Kubański przytargał wczoraj po szkole plecak ważący tonę !!!!
pół tony to oczywiście podręczniki itp .....a drugie pół to kasztany ,które pozbierał po drodze .....
jedną czwartą zagospodarowałam tak.......
lubię tę misę z Ikea , jest wielofunkcyjna ......
jakoś tak powoli dom obrasta w jesienne dekoracje .....
karczocha ozdobnego próbuję zasuszyć i czarny bez,może da się je gdzieś jeszcze wykorzystać dekoracyjnie....
pozdrawiam
Aga
Aż sobie przypomniałam moje plecaki tonę ważące ;) Moja mama próbowała wyrzucać te przywleczone kasztany (codziennie plecak z kasztanami to trochę dużo po miesiącu zbieractwa), ale okupione było to zawsze awanturą. Koniec końców kasztany lądowały na balkonie, a dopiero na wiosnę wynosiłam je.
OdpowiedzUsuńW tym roku dla odmiany mam w domu zaledwie garstkę i to takich niewydarzonych ;(
Pozdrowienia dla syna zbieracza!
syn zbieracz pozdrawia również :))))panią od kartki z górami :))))
Usuń:))))
UsuńKasztany, jesień, i my... ciepły klimat tu u Ciebie..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
witaj ,zapraszam więc częściej i cieszę się że przez to szklełko klimat wyczułaś :))) pozdrawiam
UsuńFajne rzeczy Ci znosi do domu ;) Ja bym się cieszyła... bo ja też jestem zbieraczem natury ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
K.
ja też ucieszona jestem ...właściwie z dwóch powodów z kasztanów i z tego że przepukliny nie dostał :)))))))) Kasia, wyszło na to że podwójną radość matce zrobił :))))
Usuńkurcze a moje młodsze dziecię potrzebuje do szkoły na poniedziałek a u nas nie ma niestety :(sąsiad zlikwidował ostatniego pięknego kasztana i wybudował dom :(
OdpowiedzUsuńkurcze poczta jutro zamknięta koło mnie bo bym podesłała :)))
Usuńdzięki kochana :)poszukam gdzieś może znajdę :) ale za to nazbierałyśmy żołędzi bo też mają przynieść a za bukwą schodziłam sie jak gUpia w mojej rodzinnej miejscowości buk jak chwast rośnie wszędzie wokół buk(teraz to cudnie wygląda bo góry płoną od jego przebarwionych liści)a tu gdzie teraz mieszkam nI ma:(
Usuńno to wymiankę zrobią może między sobą w szkole :) ale mi teraz wyobraźnię poruszyłaś tymi górami płonącymi .....ale bym tam pojechała na żywo popatrzeć !!!
UsuńRzeczywiście zdublowałyśmy się a tu link do wcześniejszego posta z sierpnia http://lifestyleinspiracje.blogspot.com/2013/08/1-2-3.html
OdpowiedzUsuńbyłam ,widziałam,ZACHOROWAŁAM !!!!!!
OdpowiedzUsuńPIĘKNIE AGUŚ,LUBIĘ JESIEŃ ZA JEJ KOLORY;)A KAROLEK DOSTAŁ DZIŚ KASZTANY NA POWITANIE,POZDRAWIAM-E...
OdpowiedzUsuńnoooooooooo a ja tu pazury obgryzam i telefon odsuwam żeby nie przeszkadzać bo wiem jak się coś zadzieje co to znaczy .....ale KAMIEŃ Z SERCA ...a ja i tak zadzwonię bo mi musisz poopowiadać !!!!!
UsuńJak ten czas leci ... juz kasztany mamy ...:)
OdpowiedzUsuńJa w domu nie mgłam ich trzyamac ... ani jednego bo moje dziecko miało i w sumie nadasl ma silna alergie na nie ... w szkole biedne dzieci nic nie mogły robic w klasie z kasztanami bo Ania puchła ...ale co by nie bylo zawsze kasztany kojarzą się ze szkoła :))) i ludzikami ... :)) powspominac zostało tylko człowiekowi haha :))) kisssss
oj ...coraz więcej alergii na tym świecie ....na kasztany powiadasz ????
Usuńwiesz co ja od kilku lat mam alergię na grzyby, ale taką śmieszną dość ,bo jeść na szczęście mogę ,ale dotykać nie za bardzo :)))) właśnie je suszę i chyba wezmę zaraz zyrtec bo już mam na dłoni wysypkę :))) pozdrawiam
skomentowałam wszystkie zaległe posty))poza tym tu Ci piszę, że piękne dyniowe klimaty!! i zdjęcia takie pachnące! i z przepisu skorzystam 1 listopada)) wtedy gotuje zupę dyniową zawsze, a teraz dojdzie ciasto.
OdpowiedzUsuńA klimaty jesienne tez masz piękne w domku))
teatralna
cieszą mnie twoje komenty niezmiernie ale jak czasu brak to możesz tylko t. postawić ...domyślę się że to Ty zawsze :)))) cieszy mnie to, że zaglądasz przecie li tylko !!!
Usuńnie dziwię się, że obrasta, bo jesienne dekoracje są cudne! jak i sama pora roku ;)
OdpowiedzUsuńja w czwartek na zajęciach plastycznych robiłam z dzieciaczkami także jesienne kompozycje - wyszły piękne :) aż normalnie duma mnie rozpierała :)
wiesz co ja mam wrażenie że jeszcze letnich pomysłów nie wykorzystałam ,jesienne dopiero zaczęłam a już o świętach coraz głośniej ....:))))))))
OdpowiedzUsuńa sfotografowałaś ???? bo że piękne to wiadomo ,tylko jeszcze bym sobie pooglądała :) idę może coś dodałaś !!!???
a wiesz że sfotografowałam ;) bo na stronę zdjęcia potrzebujemy, więc robimy ich teraz trochę... wrzucę na pewno, ale jeszcze nie dzisiaj :)
Usuńpoczekam ,poczekam :)
Usuń..buziaki jesieńniaki:))))
OdpowiedzUsuńAnula nareszcie !!!!! ale widzę że migiem zaległości nadrabiasz :)))
Usuńnie mam za złe bo lubię całusy twe !!!!przyjemne takie :))))
może jeszcze wrócisz to spytam czy Ty ciągle taka zabiegana od dłuższego czasu ????
OdpowiedzUsuńuwielbiam kasztany, szczególnie tego pierwszego, którego każdego roku nosze w kieszeni kurtki! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńuwielbiam kasztany, szczególnie tego pierwszego, którego każdego roku nosze w kieszeni kurtki! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńuwielbiam kasztany, szczególnie tego pierwszego, którego każdego roku nosze w kieszeni kurtki! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńsłyszę ,słyszę :)))))))) u mnie na jednym się nie kończyło ,bo każdy następny ładniejszy od pierwszego ...no tak ,a Kubie się dziwę ..teraz to sobie uświadomiłam ....:))))))))
UsuńKasia nie poganiaj ..:))bo ja to już bym czasem zwolniła bieg historii ,po 40 już taka do przodu wyrywna nie jestem :)))) cieszmy się jakoś tą jesienią, albo chociaż udawajmy, że jest fajna jak nie jest słoneczna, co ????:))))))))))))
OdpowiedzUsuń