niedziela, 30 czerwca 2013

B jak .......






nie, nie pomyliłam się :)))))))
           nie L jak  LODY    ................
B jak BANANY !!!!!! bo to co widzicie na zdjęciu to właśnie tylko zmiksowane banany !!!!!





miały być lody bananowo-truskawkowe, ale mój nowy mikser prawie ducha wyzionął przy miksowaniu tych pierwszych  .....wprawdzie pani ekspendientka zapewniała , że TA końcówka jest właśnie do lodu kruszenia ,ale niestety po powrocie do domu, matka sieć poinformowała nas, że należy dokupić specjalną końcówkę.... zgoła inszą od polecanej ........
ale nie o tym chciałam .....:)))) otóż miałam w domu cztery nie za bardzo pożądane banany ...leżały sobie aż piegów ciemnych na skórce dostały ...a że telewizja śniadaniowa zachwalała mi kiedyś lody z zamrożonych bananów......obrałam ,pokroiłam na plasterki i do zamrażarki wrzuciłam .......po czym
zmiksowałam je na gładko ze strachem o silnik mojego robota ,i z poczuciem że może JEDNAK nie powinnam tą końcówką miksować, bo te cztery banany nie warte spalenia silnika ......ale powoli ,z dużymi przerwami udało mi się !!!!!
powiem tak ...WYSZŁY NAJPRAWDZIWSZE  LODY !!!!!!!!!bez  mleka ,jogurtu, bez grama cukru ...SŁODKIE i KREMOWE!!!!!!ale to pewnie dlatego, że banany były bardzo dojrzałe .......radzę nakładać bardzo małe porcje, bo SYTE strasznie ,chociaż patrząc na mojego męża i na to ile ich wsunął, jest to powiedziałabym sprawa indywidualna :)))))) ja pewnie więcej zjadłabym bananów i lodów w wersji tradycyjnej :)))) )  i zachodzę w głowę ,na czym ten fenomen u mnie niby polegać ma:)))

AGA

piątek, 28 czerwca 2013

pola ,łąki ,ogrody....

                wszystko kwitnie ...a ja nie mogę oczu oderwać i rąk powstrzymać żeby


                                                          NIE RWAĆ !!!!!!!!!











naparstnica ...
A ZA NIĄ DECHY NA MÓJ STÓŁ


skalniaczki i funkia


bodziszek



te to dopiero w bukietach cudnie wyglądają :)))


ach te stare dechy !!!!!!!



słodki zapach irysów ,które kiedyś w dzieciństwie pachniały pod oknem starej chałupki mojej babci 
....








zapachniało wakacjami co ?????     mnie TAK i wolnością !!!!!!

AGA



czwartek, 27 czerwca 2013

siła sprawcza dziecięcych marzeń

no bo jak inaczej nazwalibyście to zjawisko .....
Kubański jak chyba każde dziecko ,marzył i często zadawał pytanie : mamo czy ja mogę mieć pieska ???
ja ze swojej praktycznej strony długo mówiłam mu nie .....
rodzina, a dokładniej mówiąc moja siostra. próbowała znaleźć jakiś kompromis pomiędzy nami , podszywając się więc pod świętego Mikołaja ,kupiła dziecku memu tzw interaktywną zabawkę ...
ale coś mi się wydaje ,że Kubański nie przestał jednak marzyć !!!!!!




Czabi i jego interaktywny pierwowzór :)))))




i co tu dużo gadać ...............żadna interaktywna zabawka tak nie spojrzy w oczy to fakt .......

AGA


wtorek, 25 czerwca 2013

kalorycznie :))))






czyli dzień taty post scriptum !!!!!
przepis na to ciasto znalazłam w gazecie Palce lizać jakiś czas temu ,i od razu wiedziałam na jaką okazję będzie wprost idealne !!! i dla kogo !!!
fanatykiem czekolady u nas w domu są obydwaj panowie ...młodszy nawet do tego stopnia,że ostatnio marzącym tonem powiedział do mnie ...wiesz mamo szkoda ,że bigos nie może być czekoladowy !!!!
ja z tego deseru generalnie wydłubałam tylko lody i zjadłam truskawkę z miętą !!!!!!!






przepis jest prosty i jeśli lubicie smak kawy i czekolady to z czystym sumieniem polecam :)))



no to co skusicie się ???

potrzebujecie :)  niewielką miseczkę (ja robiłam w takiej średniej ze stali from IKEA) ,dwie paczki biszkoptów , dwie szklanki kawy i około pięciu łyżek amaretto do nasączenia ich ,opakowanie lodów waniliowych lub śmietankowych ,gorzką czekoladę ,dwie łyżki cukru pudru i śmietanę ......
namoczonymi w kawie biszkoptami wyłożyć miseczkę i wstawić na 15 minut do zamrażalnika ,wyjąć i rozłożyć na nich lody zostawiając dołek pośrodku ,ponownie wstawić do zamrażalnika ,a w tym czasie rozpuścić trzy czwarte czekolady w kąpieli wodnej i ubić śmietanę z cukrem pudrem .....wystudzoną czekoladę wmieszać dokładnie w śmietanę i wypełnić dołek :)))) przykryć wszystko resztą namoczonych biszkoptów .....zamrozić........... u mnie chyba około dwóch godzin :))) wyjąć poczekać chwilę i spróbować wyjąć na talerz ...jeśli biszkopty trzymają się miski można delikatnie czymś podważyć ...ja użyłam plastikowego nożyka :))) zetrzeć resztę czekolady nad ciastem ....i udekorować według własnego gustu !!!!!

troszkę przepis zmodyfikowałam dodając do kawy amaretto ...Kuba i tak wyjadł środek tak jak ja :)))))))



SMACZNEGO 
AGA


poniedziałek, 24 czerwca 2013

fioletowy post





kilka lat temu urzekło mnie zestawienie koloru oberżyny i ecri .... uważam, że jest to jedno z lepszych połączeń kolorystycznych ,tak samo jak teraz zachwyca mnie np połączenie szarości i żółtego...
aczkolwiek najgorsze jest to, że takie połączenia są krótkotrwale cieszące ...
przynajmniej mnie :!!!
więc jeśli urzeka Was jakiś kolor najlepiej mieć go w dodatkach ,a nie na ścianach .....
ściany niech będą białe !!!!
i tego mam zamiar się trzymać!!!! jako że tylko w uczuciach jak na razie jestem stała ,biel będzie najbardziej bezpieczna :))))






kwiaty dostałam na dwudziestą rocznicę ślubu :))))
a tego samego dnia wcześniej takie przyniósł mi Kubański :))





nastąpiło męskie telepatyczne zgranie idealne :))))

AGA

niedziela, 23 czerwca 2013

tatom

                         WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI ICH ŚWIĘTA !!!




autorem tego ulubionego zdjęcia ICH jest tym razem  moja siostra !!

Kubański z tatą :)))
AGA
                   zdjęcie to jest moją ,wyłączną własnością i nie zgadzam się na kopiowanie go......

piątek, 21 czerwca 2013

smacznie .......

warto było iść po bakłażany ,oj warto !!!!! z pewną dozą nieśmiałości podchodziłam do tego warzywa muszę Wam powiedzieć ......
a okazało się być ostatnim hitem mojego podniebienia !!!!



robi się je prosto bardzo ............
primo......
.należy poprzekrawać ,wydłubać środek zostawiając tak prawie centymetr miąższu ,i dobrze posolić !!! bakłażan odda wtedy gorycz wrodzoną :)))) trzeba jednak troszkę, około pół godziny, poczekać ażeby proces ów się dokonał .....kiedy to nastąpi ,bakłażana trzeba umyć !!!
secundo......
na patelni rozgrzać troszkę oliwy i wrzucić pokrojoną cebulę z czosnkiem .. zeszklić ...szybciej zmięknie jak troszkę posolicie ......
następnie wrzucić namoczone wcześniej w wodzie z odrobiną soku z cytryny ,suszone pomidory......pokroić je drobno !!!
tylko nie pomidory z zalewy !!!
na zeszkloną cebulę ,czosnek i pomidory wrzucić mięso mielone ........ja zużyłam kilogram mięsa na cztery bakłażany .....
kiedy mięso zacznie się ścinać dodać wydłubany i pokrojony drobno miąższ z bakłażana ...też go trzeba nasolić i potem umyć !!!!! ja jeszcze dodałam pół paczki mrożonej włoszczyzny ....posolić, popieprzyć i na koniec wlać gęsty przecier pomidorowy z kartonika ....właściwie  przypomina to bardziej sok pomidorowy .......
tre.....
nałożyć farsz do połówek bakłażana i zapiec w 180 stopniach .......można posypać na koniec startym żółtym serem lub tak jak ja polać resztą pomidorów i położyć gałązki tymianku !!!!!
aha ....
bakłażany są gotowe jeśli są bardzo miękkie przy brzegu ......




 na zdjęciach przed włożeniem do piekarnika.........  



po wyjęciu nie było czasu na sesję zdjęciową !!!!!!! 
P.S. robiłam je w zeszły weekend kiedy jeszcze tak nie piekło za oknem ,dodaję zdjęcia teraz ,bo przez cały tydzień nie miałam serca pokazać tego posta tym co tu wskakują podczas pracy :)))))))))) 

                                                             SMACZNEGO !!!!!!

środa, 19 czerwca 2013

kubański grasuje

i obrywa osiedlowe krzaki ....
.boję się ,że kiedyś dostanie opier papier za swoje dobre serce ...
mówię ,tłumaczę .....
NIE DZIAŁA !!!!!!
tym razem jaśmin przytargał z uśmiechem od ucha do ucha !!!!!







ale czy nie jest cudny ??????
w tym względzie niestety nie jestem dojrzałą ,
                      poważną rodzicielką no i on przecie widzi jak mnie to cieszy ....



  NO BO CO PORADZISZ ??????? JAK NIE PORADZISZ????:)))))))))


przedwieczorna radocha :))))))))

AGA

wtorek, 18 czerwca 2013

smak i zapach prawdziwej truskawki





takie to tylko na wolności ......NA PEWNO nie pryskane , pachnące ,słodkie ,czerwone ........
aż szkoda że nie mogę Was naprawdę poczęstować ....ja objadłam się  nimi do niemożliwości ....bo LUBIĘĘĘĘĘĘĘĘ
a skąd wiem że NA PEWNO nie pryskane ....bo Kubański działa jak papierek lakmusowy na chemię w pożywieniu :)))) a jeśli on się objadł i NIC to znaczy że prawdę mówią właściciele pola truskawkowego ....które zresztą mamy za miedzą :))))
tak czy owak zapraszam do namiastki stołu pod jabłonią ,który ze starej dechy, tytułem próby , zrobił mi mój mąż .....a że stolika do kawy nie posiadaliśmy byli, to i proszę taki ot .......








                                             a za uchyloną bramą jest strawberry field !!!!!!!




    truskawki ,truskawki ,pełno truskawek ................





no to zimą będą serniki i koktajle .....

AGA




poniedziałek, 17 czerwca 2013

słodko






ale  szału niestety nie było  ......
nie podaję przepisu bo osobiście nie lubię ciast po których mam dziwne uczucie zamulenia ...tzw ciężkich ...a to właśnie mimo, że skusiło mnie lekkim wyglądem to jednak do takich nie należy z pewnością ...owszem ma delikatny smak ale jest tłuste................
mimo iż mascarpone miesza się z jogurtem w przepisie ......wolę ten wspaniały zresztą, kremowy serek jednak w tiramisu ....
no ale oczy cieszy ,nie ma to tamto :)))))








******************************************************
AGA







niedziela, 16 czerwca 2013

dziś rustykalnie nieco




takich dekoracji pewnie będzie przybywać ,bo one idealnie pasują do domu ,którego okna wychodzić będą na stary sad :)))) Dom będzie niewielki ,parterowy z ogromnymi oknami ,biały .....nie do końca jednak bardzo rustykalny .......ale w  sadzie marzy mi się ziemianka ... z drewnianymi masywnymi drzwiami z okuciami i cegłą wokół :))) o stole pod jabłonią już pisałam ...będzie długi i wąski z ławami przy nim ...
może uda mi się w tym roku odwiedzić Bolesławiec (najlepiej wtedy  kiedy będą tam szalały glinoludy )i może przywiozę przepiękną ceramikę bolesławiecką ......taką z drobniutkim wzorkiem najlepiej ...delikatną ......albo żeby dokonał się mój fusion ze skandynawskim wnętrzem domu ...biało -czarną :)
na stole w pięknym dzbanie pewnie będą stały zawsze.......polne kwiaty ...od chabrów po kwiaty mimozy ......



a wczoraj taki urodziwy mi się napatoczył po drodze ze sklepu :)))




po bakłażany sobie poszłam


ten obrazek z wycinanką to następny prezent od super dziewczyny ,którą możecie poznać bliżej szukając na mojej liście ulubionych ,bloga ....u bliźniaka w obiektywie !!!!
AGA

P.S.
fajną mam świecę ?????




piątek, 14 czerwca 2013

ile jeszcze????

do świąt ??? liczył ktoś ile to dni ??? przyszły dziś do mnie cudne bombki z lnu i teraz już je widzę na mojej choince żywej ...one i światełka i zieleń choinki i nic więcej nie chcę !!!!!! jedyne co mi umila teraz oczekiwanie na te święta to perspektywa nadchodzących wakacji ...idę schowam do półki ...może zapomnę?????
będzie cudnie na święta !!!!!!





 takie cuda potrafią robić dziewczyny z deccorii !!!!poszukajcie  tessa 163 a zobaczycie jaka zdolna to kobitka !!!!!pozdrawiam Teresko !!!!




czy nie są przepiękne ????????


post niesponsorowany
AGA

wtorek, 11 czerwca 2013

matka sieć ,ojciec internet









zawsze tak mówię do kubańskiego kiedy przychodzi z pytaniem na które nie znam odpowiedzi............ :przypominając sobie  swoje szkolne czasy i to jak zimą biegałam do budki telefonicznej żeby zadzwonić do koleżanki po lekcje ,myślę jednocześnie jak bardzo będą różniły się jego szkolne czasy od czasów moich wnuków .????..czy świat naprawdę da radę jeszcze coś nowszego ,lepszego,bardziej użytecznego wymyślić ??
Ja właściwie już nie potrzebuję informacji na temat ukształtowania dna oceanicznego, ale nie wyobrażam sobie już życia bez tego cudownego pudełeczka przy którym właśnie siedzę ......a które otwiera przede mną świat w sposób łatwy i przyjemny ......znosząc odległości i czasoprzestrzenie .....dając możliwości poznania wielu z Was bliżej i bliżej ...znalezienia osób które myślą i czują jak ja lub też mają takie samo poczucie smaku jak ja .....które potrafią robić cuda wianki i do tego jeszcze chętnie się tą umiejętnością swoją dzielą ze mną .....przez co mój świat staje się wyjątkowy nie do dostania w żadnym z marketów :))))
i chociaż do świąt Bożego Narodzenia jeszcze szmat czasu ja już czekam na nie z niecierpliwością małej dziewczynki ......dlaczego ???? o tym napiszę później jak cuda wianki dotrą do mnie jutro może pojutrze :)))
P.S.
Byłam na wolności swojej w niedzielę ,pogryzły mnie meszki ,ręka mi spuchła jak balon ,ale przecie biegać po  łąkach musiałam żeby  kwiecie do cna oberwać i na wieżę przytargać !!!!!!razem ze szczypiorkiem i malutkim koperkiem z ogródka warzywnego mojego !!!!! pozdrawiam!!!

                                                                       AGA



niedziela, 9 czerwca 2013

moje miłości

nie najważniejsze ale wielkie ,,,,,,,,
po pierwsze
kocham jeść !!!!...niestety dla mnie bo boczki rosną......
i wcale nie pomaga to ,że kocham łazić bez końca albo jeździć na rowerze .....bo niestety częściej gotuję niż mam okazję wskoczyć na rower .....jeśli dłużej zostanę na swojej wieży będzie ze mną źle ......
bo jeszcze żebym lubiła jeździć w mieście to pół biedy ...ale nie ......!!!!  ja muszę mieć spokój ,napawać się widokami ,żebym nie myślała równocześnie o tym jak się męczę pedałując ....tutaj mnie wszystko rozprasza i nie mam przez to przyjemności ...tutaj muszę mieć uwagę napiętą myśleć o pierwszeństwach na drodze ,tutaj  powietrze tak nie pachnie itp ,itd .....a do tego znoszenie i wnoszenie rowerów na czwarte już na starcie zniechęca .......


po drugie

                                                    kocham kwiaty !!!!!....







czyli wszelkie zielsko jak powiada mój mąż :)))))))) nie powiem dostaję często bukiety z okazji i bez okazji ,ale kubański przebija go ,oj przebija .....
zielska znosi garściami ..... jak tylko od drzwi słyszę"gdzie jest mama??" to wiem ,że wazony trzeba szykować :))))))))))))
oto czym obsypał mnie ostatnio ku mojej wielkiej radości !!!!!!! no bo kalina to akurat coś pięknego przecież .......no same powiedzcie ???





AGA









piątek, 7 czerwca 2013

kubańskie delicje


Pewnie dla części osób, które poznałam dwa lata temu w necie ,nie jest żadną tajemnicą dlaczego babki te są kubańskie :))) pozdrawiam  dziewczyny po tej stronie tęczy:))
nie ukrywam , że zakładając bloga mam nadzieję na spotkanie TU równie wielu cudnych ludzi z równie cudnymi pomysłami na życie i niesamowitymi pasjami .....dużo mi dały znajomości  z Wami,wiele się przy Was nauczyłam i wielu przeciekawych ludzi spotkałam .....
dla tych którzy dopiero właśnie mnie poznają wyjaśniam, że kubańskim nazywam swojego syna Kubę ...ot i cała tajemnica ....a babki są jego ulubionym ciastem ever :))))))







przepis na nie jest mega prosty i szybki ...
potrzebna jest szklanka cukru pudru który należy rozetrzeć z trzema żółtkami .....
trzy szklanki mąki pszennej rozmieszać z dwiema łyżeczkami proszku do pieczenia i teraz dodać dwie ,trzy spore łyżki masła roślinnego ....masło wetrzeć w mąkę palcami jakbyście chciały zrobić kruszonkę ,dodać rozmieszane z cukrem pudrem żółtka i wlać trochę śmietany ...zagniatać ciasto ,gdyby się kruszyło dodać więcej śmietany ...ciasto wrzucić do lodówki na jakiś czas .....dobrze schłodzonym łatwiej się będzie wylepiało foremki ....jeśli macie jabłka zamknięte w słoikach to już tylko trzeba do nich dodać  budyń śmietankowy.....jeden budyń na średni słoik :))))
z ciasta formuję na dłoni kuleczki  i rozpłaszczam na placuszek którym następnie wylepiam foremki ....ciasto trzeba nakłuć widelcem przed nałożeniem jabłek .....troszkę ciasta odkładam do zrobienia kruszonki ...można zetrzeć na tarce z grubymi oczkami ale ja wolę paluszkami swoimi :)))




                                               żółtka z cukrem :))  





                                  wystarczy   rozetrzeć do połączenia






                a to już mąka z masłem ...takie mini kluseczki muszą wam wyjść
                paluszkami rozcierajcie masło łącząc je z mąką :)))




                                teraz należy dodać niby kogel mogel :)))


                               

                                       i wtedy wygląda to już tak :)))



                                    teraz śmietana zagnieść i do lodówki 
                                                





                                  pamiętajcie żeby ponakłuwać ciasto :))


                                   

                                          piec do zrumienienia .....w 180 *

                     A PONIEWAŻ ZOSTAJĄ BIAŁKA MOŻNA PRZY OKAZJI ZROBIĆ 
                                             TORCIKI  PAVLOVEJ 
                            A TO JUŻ POEZJA   .............  BARDZO SŁODKA POEZJA 






                  to był mój pierwszy raz i już straciłam głowę dla tego deseru 
                  bo i wygląda i smakuje bossssssko zwłaszcza z tfuskawkami 
                               a je przecież Lubięęęęęęęęęęę

                                                  

       troszkę mi się pokruszyła beza
bo zrobiłam zbyt małe odstępy między nimi jak je piekłam i się skleiły



                                                     SMACZNEGO    

                                                            AGA