sobota, 29 listopada 2014

zakupy ......



nie wiem czy i Wy tak macie jak ja , że odkąd poznałam sklepy internetowe ,w których można kupić rzeczy np ze skandynawskiego designu ,nic mi się właściwie w tych wszystkich super i hiper marketach nie podoba .....jedynie tk Max lub Ikea ratują troszkę sytuację :))).....
Nie oczarowują mnie żadne gadżety świąteczne, od których teraz uginają się sklepowe półki ...wręcz mnie razi ten plastik i kolory tęczy na nim.....
Natomiast w TYCH sklepach..... jest magia .....klasa i elegancja ......i do tego człowiek nie pozostaje anonimowy :))))
 poszalałam ostatnio i zamówiłam część z tych rzeczy, o których marzyłam ....
wcześniej chyba po sto razy przeglądałam artykuły zastanawiając się bez których nie mogę dłużej żyć i na zakupy w którym sklepie się zdecydować ....m.in. padło na sklep  Karoliny ,no i teraz mam thousand reasons ,żeby wychwalić go jak tylko potrafię :)))
nie pozostałam anonimowa ,bo Karolina od razu zorientowała się ,że to ja ściągam te artykuły z jej półek i dostałam PRZESYMPATYCZNEGO maila w rodzaju MAMY CIĘ :)))))))) który to strasznie mnie ucieszył (wiem ,wiem że strasznie nie można się cieszyć )))) .....
z zakupów jestem bardzo zadowolona ,bo wszystko jest cudne :)))
ale HITEM ABSOLUTNYM był  dla mnie sposób zapakowania ....każda jedna rzecz opakowana jak świąteczny prezent !!!!! w ogóle nie czułam się jak klient ,raczej jak mała dziewczynka ,która znalazła pod choinką super prezenty !!!!
zresztą sami zobaczcie :))))





post nie jest sponsorowany ,a jest jedynie moim własnym podziękowaniem, za trud jaki Karolina włożyła w zapakowanie tych zakupów .....do dziś jestem pod wrażeniem tej chwili kiedy otworzyłam paczkę :)))
same fajne dziewczyny prowadzą takie sklepy ..
weźmy choćby Dagi z House of Ideas ,którą uwielbiam i panią Justynę, u której kupiłam poszewkę z rogaczem :))))
a ja lubię fajnych ludzi baaaaaaaaardzo ......

                                                            pozdrawiam i ściskam Was gorąco
                                                                                      AGA

czwartek, 27 listopada 2014

stół świąteczny by me :))

przed chwilą wykroiłam troszkę czasu na swoje przyjemności :))))
popatrzcie na efekt .....
dla mnie to taki etap sprawdzania moich wizji na temat dekoracji ...uczenie się na swoich błędach ....
bo okazuje się, że nie wszystko, co pięknie wygląda w głowie ,zmieści się na stole :))))))))
akurat przy tej dekoracji dotarło do mnie ,że stół do niej musi być o wiele większy ....dobrze by było mieć dodatkowe gałązki jemioły ,żeby może ciut zagęścić tę zerwaną z jabłonki :))) że nie każda naklejka fajnie się sfotografuje ,bo o ile nie widać folii na żywo ,to na zdjęciu wyłazi jak na złość:)))


dorwałam wczoraj takie kiczowate choinki z diodą led ......po 3 zł za sztukę ....ale pomyślałam sobie że można je podrasować ciut washitape ..... wybrałam z braku laku miedziany brokat ...ale gdybym miała jakąś fajną washi biało-czarną ,to też by fajnie wyglądało ,a nawet lepiej :))))







no i która wersja ładniejsza ?????
czekam na recenzje ...wieczorkiem będę  :)))
pozdrawiam Aga :)

poniedziałek, 24 listopada 2014

małe co nieco .....



po pierwsze .....
dzień przebiegł oczywiście inaczej niż sobie to wczoraj wyobrażałam ........dlatego zdjęć kawy nie będzie ......bo i picie jej o tej porze skutkuje bezsennością i wizją przeobrażenia się w kulkę ......te kalorie trzeba spalić w ciągu dnia !!!!!  inaczej można już nigdy nie obejrzeć czubków własnych butów ....
po drugie.......
słońce dziś było :) ..idealnie by było pocykać , ale zastało mnie poza domem ,więc stołu znowu sobie nie udekorowałam ......a plany były piękne co do niego i światło idealne ...echhhh
a jutro znowu w drogę od rana ruszam i to w miejsce urzędowe, a ja nienawidzę TAKICH miejsc !!!!!i już mi się w związku z tym JUTRO nie podoba w ogóle :((((
po trzecie ......
byłam dziś m.in . w TK Max i upolowałam sobie paterę ...przyda się na małe co nieco :))...albo też posłuży do moich florystycznych ,przyszłych zamierzeń ...już na niej widzę taką półkulę florystyczną ,w którą powbijam malutkie kolorowe goździki ,albo np peonie ....oj już to widzę na stole :))......narazie na szybko ułożyłam do fotek moje różyczki :)))) czuję ,że potencjał ta mała paterka ma :):)



po czwarte....
 obiecałam przepis na moją hiciarską kawkę...... to proszę .....
ubić śmietanę z niewielką ilością cukru i wlać do niej duuuuuuuuużo ajerkoniaku ..próbujcie w trakcie ubijania, czy Wam wystarczy :))....
zaparzyć mocną kawę i zagotować mleko z cukrem (ilość słodyczy według własnych potrzeb)
do pucharków wlać po łyżeczce dobrej whisky  ,na to mocną kawę i gorące mleko z cukrem ....
tak do 2/3 wysokości pucharka ..na wierzch położyć śmietanę ubitą z ajerkoniakiem .....
podawać tylko od WIELKIEGO ŚWIĘTA ....
SMACZNEGO :)))



                                                                   pozdrawiam AGA

niedziela, 23 listopada 2014

demencja.....



coraz więcej rzeczy zdarza mi się zapomnieć ...zwalam to na ilość spraw do załatwienia ,na pośpiech , na wpływ kosmosu ,czy na co się tam jeszcze zwalić da i można......no ale w zeszłym tygodniu ..........
zapomniałam o swoich własnych urodzinach :)))))))))))
ale nie ma tego złego ,co by na dobre nie wyszło, bo przez moją pogłębiającą się sklerozę  chłopakom moim ,tym bardziej udała się niespodzianka .........
myślałam ,że uda mi się zachować taki piękny bukiet i wykorzystam go jeszcze do jakiegoś wianuszka ,ale chyba tylko czerwone róże dają się pięknie zasuszyć ..różowe zasychają na nieciekawy brąz ....co widać poniżej .....szkoda .....
pogoda nie nastraja do focenia ,a ja mam taki fajny plan na kolejną dekorację stołu ...może jutro uda mi się wstrzelić w jakąś słoneczną godzinkę w ciągu dnia ...
a tymczasem pozdrawiam serdecznie :))))


p.s. jutro będę miała dla Was mój hiciarski przepis na kawkę !!!!!!
może wykorzystacie go na swoje urodziny ....ale ostrzegam on ma też, jakiś tam wpływ na zaniki pamięci :))))))
Aga

piątek, 14 listopada 2014

no to ...

ponieważ zima się ociąga ,co widać np po kwitnących różach ,nagietkach i nawet mimozie ....
zaczęło się .......
budowanie zamku na piasku :))) tak mi się skojarzyło zaraz po tym ,jak zobaczyłam ten krajobraz .....
murarz wprawdzie mówił, że TAM piachy ....ale żeby cała kopalnia ?????
wiadomo, że dom zbudowany na skale ma być ostoją ,a na piachu nietrwały ...ale z punktu widzenia murarza  jednak ten piach jest atutem ...bo sucho dzięki niemu ,bo przepuszczalny .....a podobno glina gorsza ,bo w jednym miejscu usiądzie ,a w drugim nie ....chłopak robotny wiele w okolicy domów stawiał, no to mu wierzę NA SŁOWO:))))
tylko te domy na piasku ??? z palca to ktoś wyssał ,czy jakaś mądrość w tym jednak jest ....??? czy ten dom ustoi ??? czy mu się ściany rozlezą za jakiś czas ??? ...o matulu .....czy to dobrze ,czy źle ???.....ale skoro cała wieś stoi i nawet sporo nowych domów powstaje, to chyba nie jest tragicznie .........











stare w opłakanym stanie jabłonie ....będę o nie walczyła .....


pozdrawiam Aga

poniedziałek, 10 listopada 2014

kiedy kobieta ....

z domu wyjść nie może ....
z pewnych względów zdrowotnych, zalecone by było spod koca pewnej części ciała nie wystawiać ....ale ja pod kocyk się nie nadaję ...zwłaszcza pod przymusem ..bo co innego z własnej ,nieprzymuszonej woli .....:)))))
ale fakt zbyt dużo wolnego skutkuje wariacjami i przewróconym do góry nogami pokojem (szukałam potrzebnych gadżetów )
tak sobie pomyślałam, że do świąt może i daleko, ale tuż przed nimi mamy inne zajęcia niż poszukiwanie inspiracji ...tym trzeba zająć się wcześniej :)))
dynia poruszyła pokłady pomysłów ,więc chociaż pierwszy miał być pomysł na jesienną dekorację z udziałem złota i jesiennych liści i bukietów w dyni, to moje zdrowotne uziemienie sprawiło, że wyciągnęłam to co było dostępne (lub mniej dostępne ,bom przecie popakowana i już ledwie pamiętam gdzie co ulokowałam :)))))......
no i wyszło coś na kształt dekoracyjnie niepraktyczny (bo nie wiem gdzie bym te schaby na tym stole położyła ....ale może ktoś dysponuje większą powierzchnią nastolną ???
w każdym razie takie kolory bym chciała w swoim nowym domku utrzymać ....dla mnie są ciepłe i przyjazne .....
no to kto ma chwilkę ,
albo uziemiony niech sobie poogląda com wyczyniła dziś :)










brokat się sypał i czarował :) lubię te błyszczące drobinki ...


aktualnie stół mam w pełnym słońcu i powiem wam że te brokatowe dyńki aż świecą :))))


pozdrawiam  Aga

sobota, 8 listopada 2014

trendy baby boo

czyli cała w złocie :))
wysmarowałam ją klejem i obsypałam brokatem:)) ...tytułem próby ...wyszło ,udało się ,brokat się nie osypuje !!!!......no i ruszyły koncepcje dekoracyjne ....oj ruszyły ...teraz Was zamęczę pomysłami na złotą dyńkę:))))
odsłona pierwsza.....




paluchem tylko dotknęłam niepotrzebnie ...ale faza testowa ,więc uprasza się o wybaczenie :)


i co myślicie dobrze aparat ustawiłam ??? mnie się podoba, ale trudno mi siebie oceniać ??? jak się ktoś zna lepiej, to może widzi co nie tak mi wyszło ???
bo przy okazji zgłębiam ustawienia Nikona :)))) wcześniej mogłam pomarzyć o dobrym zdjęciu przy szarówce za oknem ....dlatego to mi się już bardzo podoba ,zwłaszcza jak porównuję z tymi które robiłam kiedyś :)))




                               pozdrawiam i życzę udanego weekendu i poprawy pogody !!!
                                                                                AGA

piątek, 7 listopada 2014

wokół stołu



krążą  moje myśli .... bardzo lubię wymyślać dekoracje na swój stół ...na wieży nie miałam odpowiedniego ...w ogóle mi się tamten nie komponował z moimi wymysłami ...
teraz mam bliższy ideału, więc zaczynam tworzyć przeróżne koncepcje  :)))
w trendach złoto :))))) lubię  je jako akcent ..i chyba najbardziej łączy mi się z bielą ,granatem i kolorem ecru :)))
mam już nawet jeden pomysł na jesienną dekorację z udziałem złota :)) niedługo Wam ją pokażę ...uzbroiłam się w  brokat i klej :))))))
a dziś mam prostą i szybką dekorację krzesełka ..... bo przez przypadek odłamałam gałązkę z mojej różyczki :)








wystarczy miniaturowa różyczka i washi tape ....tyle ,że jeśli dekoracja ma się  trzymać ciut dłużej niż pięć minut ,to trzeba będzie wzmocnić washi, taśmą dwustronną ...

pomyślałam sobie ,że może przydać się komuś, kto np będzie myślał nad domową dekoracją swojego stołu ....może jakaś dziewczynka ma niedługo urodziny ?:)




i w ten sposób ułamana gałązka znalazła jeszcze zastosowanie .:))))....



pozdrawiam Aga

wtorek, 4 listopada 2014

jesienne barwy

wiecie, bardzo lubię te brązy i żółcienie ....i czasem mi szkoda, że do mojej urody te kolory w ogóle nie pasują ....bo mnie najładniej w bieli i niebieskim i czarnym
...mojemu dziecku w granacie i czerwieni ,a mojemu mężowi w czerni i szarości ..... a tak lubię patrzeć na dziewczyny ubrane w czekoladowy brąz połączony z kolorem musztardowym np.....
ale zawsze mogę się pocieszyć tymi kolorami we wnętrzu i w dekoracji ... a że na salony wchodzi złoto tej jesieni , to muszę rozejrzeć się za jakimś nowym gadżetem :))))).... może jakiś granatowy bieżnik  ze złotym pasem ???? albo antracytowo - szary jak tu  ??





jesienny dąb ....jedyny piękny akcent jaki mogłam dostrzec z mojej wieży :)


a Wy jak się nosicie jesienią ??? ładnie Wam w musztardowym ???
pozdrawiam Aga :)

niedziela, 2 listopada 2014

dzień zaduszny ..............po łódzku :)

dziś właśnie w Zaduszki, chciałam Was zabrać na nasz Stary Cmentarz przy ulicy Ogrodowej ..... jeśli ktoś chce nagle przenieść się w czasie ,aż do dziewiętnastego wieku ,to właśnie tam ma taką możliwość ...moje dziecko czytając daty na nagrobkach, nie mogło się nadziwić ,że aż tyle czasu wytrzymały te wszystkie pomniki .... patrząc na niektóre zdjęcia nagrobne ma się wrażenie,
że jest się w innej czasoprzestrzeni ....


dla mnie najpiękniejszy nagrobek na całym cmentarzu ...anioł stróż strzegący dzieci siedzących nad przepaścią ....powstał w 1898 roku i sprowadzono go aż z Rzymu ....spoczywa tu Sophie Biedermann....





piękne stare fotografie .....


wszechobecny bluszcz ....wspinający się na drzewa ,mury cmentarne i pokrywający czasem
 całkiem stare ,zapomniane groby ...







co roku odbywają się kwesty ,
na których zbiera się pieniążki na odrestaurowanie takich m.in. cudów ,które pożera rdza...
trwa właśnie remont kaplicy poświęconej pamięci Scheiblera .....pamiętacie lofty ,które Wam pokazywałam ?? ...były kiedyś przędzalnią należącą właśnie do niego :)


to jej część przed remontem....
a to po .....


no i zdjęcie od frontu :)



to chyba musiał być jakiś książę :)

prawosławna kaplica Zmartwychwstania  Pańskiego


czasem zastanawiam się jednak które piękniejsze ??? te nietknięte przez lata, czy te odnowione ???



to ostatnie zdjęcie ,to róża kwitnąca na mojej wolności ,bo i tam się dzisiaj znalazłam ...właściwie całe dwa dni od rana do wieczora spędziłam na cmentarzach ....tyle osób już tam mam ,którym chcę zapalić świeczkę .....

pozdrawiam Aga