kiedy kończę jeden ,natychmiast mam w głowie pomysł na następny .......
a kiedy je robię czekam na efekt z niecierpliwością małego dziecka .....kiedyś dużo czytałam , teraz jednak nie umiem wyłączyć myśli codziennych ,chyba że książka z miejsca mną zawładnie ...bo jeśli wciąga po trzecim rozdziale ,to klops ....czytam myśląc o czymś innym i muszę wracać zmuszając się do skupienia :)))) a poza tym zawsze czytałam od deski do deski ,nawet z latarką pod kołdrą ....teraz bym chyba nosem się podpierała na drugi dzień .....ale tęsknię za książką więc jeśli macie jakieś ,które porywają już po pierwszej stronie ..please let me know !!!!
wracając do meritum ,to miałam zamysł ażeby poświęcić na te moje wianki jedną ze ścian ,ale na wieży i tak by wyglądały jak przysłowiowy kwiatek przy kożuchu .....zresztą na szczęście podobają się na tyle innym, że o magazynowaniu ich nie ma mowy ......i powiem Wam , że ta moja zabawa zaczęła dostarczać mi przeogromnej satysfakcji ........ radość innych i to, że widzę jak się z nich cieszą, dodaje mi wiary we własne możliwości ....a szczerze mówiąc ,myślałam że to będzie taka twórczość raczej do przysłowiowej szuflady :)))
nie chciałam tu wychwalić siebie ...chciałam podzielić się z Wami moją radością .....a ocenę zostawiam Wam .... krytykę też potrafię unieść jakby co .....najbardziej bowiem cenię u ludzi szczerość ...
ten należy do moich faworytów :)))
miał być mój ....do kuchni
pokochany ,oddany :)
AGA
Ten jest piękny i taki właśnie wisi w mojej kuchni:-) domaga się towarzystwa:-)
OdpowiedzUsuńMariolka ??? towarzystwo będzie za jakiś czas :)))) uzbrój się w cierpliwość please
UsuńMariolka:) Poczekam pewnie ze tak bo warto:) Pozdrawiam serdecznie
UsuńMariolka:) no pewnie że będę cierpliwa, warto:) Pozdrawiam
Usuńhej !!! ale mi się micha cieszy :)))))pozdrawiam
UsuńJuż mam... Już jest:)
UsuńPięknie razem wyglądają.Dziękuje:)))))
no to cieszę się BARDZO !!!!!!!do zobaczenia :)
Usuńjuż Ci pisałam, ze cudne))
OdpowiedzUsuńw kwestii lektur polecam bloga Zakurzonej, gdzie dla każdego coś dobrego)))
o widzisz polecę zaraz popatrzę ...dziecię teraz długo w szkole to pewnie dam radę poczytać zimową porą :)))
Usuń:)))
OdpowiedzUsuńwitaj,
OdpowiedzUsuńja się przyznaje, ze nie umię blogować, rozejrzałam się po kątach i leżąc błogo pod jabłonią...to powiem Ci, że zdjęcia robisz smaczne :) wianki zaczarowane, jabłka masz na drucikach, no cóż bosko :) Agnieszko poczytam Bloga w wolnej chwili, teraz zapisuje Ciebie do ulubionych co bym Ciebie pod ręką miała :) pozdrawiam bardzo serdecznie
Gosia
hej Gosiu ...nie szkodzi że nie blogujesz ja i tak cię tutaj wychwalić muszę ,,,poduszki kubańskiego niedługo miały wejść na tapetę ale się tematów nazbierało inszych wiele !!!!buziaki
Usuńwiła wianki i....cudne Ci one więc może na zawodowstwo przejdziesz;) ja tez o jakiej terapii pomyślę...ale ja nerwowy rocznik jestem więc wszystko robie szybko...pozdrawiam ze słonecznej dziś Puszczy, EFka:))
OdpowiedzUsuńa ja tak pomiędzy je robię.....wieczorem ,albo jak chłopaki na piłkę idą sobie :)))buziaki dobrze że słoneczko jeszcze ładnie grzeje ,na wsi było cudnie dziś !!!!!!!!!!!!!
UsuńOj chyba poproszę Cię o wianek, zawsze marzyłam i jakimś wyjątkowym na Boże Narodzenie:)
OdpowiedzUsuńpostaram się nie zawieść oczekiwań ....zrobię niedługo i pokażę ...fajnie że mówisz że wyjątkowy!!!
OdpowiedzUsuńPiekny! I do tego wspaniale "obfocony":_)
OdpowiedzUsuńoj kochana jak Ty mi tak mówisz to ja puchnę z dumy normalnie !!!!!!
OdpowiedzUsuńto ty nie puchnij kochana, tylko zorientuj się w konkurencji i na agrafce, no i pleć!
OdpowiedzUsuńno daj mi trochę popuchnąć z innego powodu niż cukier w krwioobiegu :)))))))))
OdpowiedzUsuń