powoli tracę chyba nadzieję na słońce tej jesieni :)
w sobotę wyjazd nam odpadł ,niedziela już pochmurna ,a dziś leje ........
więc chyba to już ostatnia sesja wianków na stodole :)
jeszcze trochę materiału w postaci kwiatów zatrwianu zostało więc pewnie jeszcze coś tam powymyślam
pozdrawiam
Aga
powiem Ci ze tło wdzieczne do tych wianków:)a nie mogła byś tej dechy SE wziąć na wieżę?hihihi
OdpowiedzUsuńrazem z tym starym zawiasem najlepiej :)))))))) wieża to mi Joluś w szwach zaczyna pękać :)))) ale szukaliśmy wczoraj w takich dechach w samej stodole co tam wieki już leżą ,tyle że dostać się do nich to nie tak prosto ....ale zamierzam po giełdach staroci pobiegać za jakąś fajną starą ramą od obrazu np .....coś wymyślę :))
OdpowiedzUsuńTe wianki są takie pełne letniego słońca. Rób ich jak najwięcej. Będziemy oglądać zimą ;)
OdpowiedzUsuńooooo do zimy to mi chyba pomysłów zabraknie :))))))))
Usuńnie byłabym sobą gdybym nie zwróciła uwagi na cudną biało-granatową tasiemkę ;)
OdpowiedzUsuńa widzisz wiedziałam ,że niektórym dziewczynom właśnie ona w oczy się rzuci ...Skandynawia rządzi :)))))))
UsuńNa pewno coś powymyślasz! I to pięknie!
OdpowiedzUsuńdziękuję ci za takie słowa :)
Usuńno tła lepszego ciężko by znależć ...:))) chyba cós po polskiemu gadam :))))a za magiczność moich wianków dozgonnie wdzięczna będę :))))
OdpowiedzUsuńCudne wianki, szczególnie pierwszy mi przypadł do gustu
OdpowiedzUsuńdla mnie też najładniejszy :)))dziękuję !!!!!
UsuńPieknie pleciesz:))
OdpowiedzUsuńSkad te suszone kwiecie do wankow?
Pozdrawiam cieplo, Kasia