pakuję walizki :)

nie ,jeszcze nie ze względu na rozpad pożycia małżeńskiego , lub też  wyprowadzkę z wieży :)))))
chociaż z drugiego z tych wariantów ,to bym się nawet mocno ucieszyła ,bo by to znaczyło, że mój dom z rysunku przeniósł się już na stały grunt :)
pierwsza opcja na szczęście nie wchodzi w rachubę :)))) chociaż czasem odczuwalne jest obopólne zmęczenie materiału nie powiem ...same zresztą wiecie, że zawsze słodko być nie może ....
no ale czasem jest !!!!!!!!!!!!!!!NA SZCZĘŚCIE :))))
a wracając do walizki ...........
jest ze szkła i dziś jest pełna białych tulipanów :)))))))))))
dziękuję  CI MĘŻU MÓJ :)

najpierw zrobiłam im sesję w koszyku :) zanim znalazłam walizkę :))))

w tej torebce poniżej były zapakowane moje drobiazgi z wczorajszej paczuszki ...

a oto one ..........buteleczki do zawieszania na gałązkach ...już w nich widzę np przebiśniegi ......

                  mam takich całą gromadkę i tak się cieszę ,że je u pani Ewy wypatrzyłam !!!!!

dłużej ich już nie męczyłam i spakowałam tę walizkę w końcu :)))))

   Kobiety moje zaglądające pod jabłonkę ,życzę Wam równie wspaniałego dnia dzisiaj !!!!!!!!
                                                                   BUZIOLE
                                                                      AGA