nie pozostało mi nic innego jak łapać za wałek i aparat fotograficzny..... no i robić te pierogi dla Was :)))))
życzę smacznego dziewczyny i chłopaki :)))
A PRZY OKAZJI WSZYSTKIM TATUSIOM WSZYSTKIEGO DOBREGO
Z OKAZJI ICH ŚWIĘTA !!!!!!!
pozdrawiam AGA
Rób, rób Aguś, bo z połowa blogosfery zjedzie Ci się na nie. Narobiłaś wszystkim na nie wielkiej ochoty:))
OdpowiedzUsuńo matulu skąd ja tyle jagód wezmę :))))) buziole :)
UsuńEj no! A ja miałam się uczyć. Kurde, teraz o pierogach będę myślała...
OdpowiedzUsuńsorki bardzo :)))) ale na głodniaka nie można się uczyć :))))))
UsuńAguś bardzo smakowicie wyglądają. Buziaki
OdpowiedzUsuńdziękuję kochana :) buziole
UsuńJa się już pakuje i jadę :-)
OdpowiedzUsuńoki to czekam :)
UsuńAle narobiłaś mi smaka ;) na pewno są przepyszne :)
OdpowiedzUsuńbyły kochana ,były :))))))) buziole
Usuńja też !!!!!
OdpowiedzUsuńwpadam się uślinić...bom z fabryki dopiero wróciła i papierzyska muszę trzaskać a głodnam okrutnie....poezja smaku Aguś, jak fabrykę zamKNOM to w las idę, choć ostatnio kleszczy sztuk dwa upolowałam...smacznego tatowego:)))) eFka
OdpowiedzUsuńdziękuję Ewuś :)) trochę mi głupio, żeś Ty z fabryki prosto, a ja ci tu wirtualne zaśliniacze zapodaję :)))
Usuńpryskaj się czymś na te kleszcze ..ja też się bałam, że złapię ale jakoś się cholery nie przyczepiły :) bo po prawdzie środek zakupiony ,ale we wieży w szafce sobie stoi ,zamiast odstraszać w lesie ......skleroza coraz dotkliwsza ......:))))buziole !!!!
Jak tak można? Powinni tego zabronić!
OdpowiedzUsuńZaraz zaślinię ekran! :P
ekhmm ....no też tak czasem czuję ....:)) no ale co poradzisz ,jak nie poradzisz?:)))))))))
UsuńJacie, pierogi z borowkami, ja chyba zaraz zwaryjuje! I jeszcze dojrzalam tam jedna poziomkę! Czy ja moge prosic tego pierozka z poziomka, please, please, please!
OdpowiedzUsuńmożesz .....tylko choroba, który to był ?????:)))))))) buziole :)
UsuńOjej, Aga, nie rób mi tego, ślinię się teraz do ekranu i do Twoich pierożków wzdycham ;))
OdpowiedzUsuń:))) Marysiu wiem co czujesz :)))) sama nieraz się ślinię i wzdycham :))))))
UsuńPRZEPRASZAM ...:)))))buziole
mam ślinotok pospolity....
OdpowiedzUsuńteż na to czasem zapadam :))))))))))
UsuńRany, ale mi apetytu narobiłaś! nu nu nie ładnie, a ja tu w pracy z głodu umieram ;D
OdpowiedzUsuńbuziaki
hmmmmmm w pracy powiadasz :)))))))))))))) mogiem cateringować jakby co :))))
UsuńUwielbiam!:)
OdpowiedzUsuńja także samo :))))))
UsuńAleż smakołyki! Patrząc na Twoje cudne fotki i pyszne pierożki nabrałam ochoty, aby też taki obiadek zrobić :), mniam!
OdpowiedzUsuńczyli na coś się ten mój post przydał :)))) smacznego !!!!!
UsuńO masz! Ja uwielbiam! I kojarza mi sie z beztroskim dziecinnym czasem. Wlasnie taki! Oj.... :)))
OdpowiedzUsuńnie mam już Daguś :)))))pożarte ...wspomnienie zostało ino :)))))))) a dzieciństwa miałyśmy widać bardzo podobne :)))
Usuńmatko jak ja marzę o pierogach z jagodami .... w górach oczywiście )))
OdpowiedzUsuńpiekne zdjęcia Aga
masz rację w górach wszystko smakuje NAJLEPIEJ !!!!! tak jak świeżo złowiona rybka kupiona od rybaka nad morzem :)))))))) ale moje jagody z wolności też dają radę :))))) dziękuję za pochwałę zdjęć bo były robione w ferworze walki :))))))
UsuńAguś ja jagody zorganizuję, a Ty wpadaj do mnie i rób te pyszności!!!! Kusisz strasznie :)) Pięknie :) buziole :**************
OdpowiedzUsuńMadzia tak po prawdzie ,to ja wolę odwrotnie ..mogę cały dzień zrywać jagody ,tylko nie każ mi lepić pierogów dla całej blogosfery :))))))))))to by była kara za kuszenie naprawdę :)))))))))buziaki
OdpowiedzUsuńAga za późno przyszłam buuuuuuuuu a tak uwielbiam pierogi z borówkami:(
OdpowiedzUsuńno widzisz ..to zapraszam po niedzieli ,bo mam zamiar ruszyć w las jak pogoda pozwoli :))))) Kubański zażyczył sobie powtórki :)))) buziole
Usuńdawaj tylko zanc który to ma być dzień i jadę :)
Usuńdobra umówione śmy są :)
Usuń