spotykam ich coraz mniej .....ustępują miejsca innym ...nowoczesnym ...takim z równiutką kostką i równiutko przystrzyżoną trawą ...... ze szpalerami i ścieżkami równiutkimi także .....no i te thuje ....wszędzie i zawsze ....
takie amerykanckie te ogrody ...bez duszy ...i do tego jak kopiuj -wklej .....czy naprawdę ktoś jest szczęśliwy, jeśli jego dom lub ogród wygląda jak u sąsiada ???
a może ja mam tak ,że musi wszystko być po mojemu ...???
nie powiem ,bo i ja mam swoje inspiracje ....ale dziś mam na myśli bezmyślne kopiowanie ,a nie inspirowanie się ...a to ogromna różnica jak dla mnie .....
byłam na budowie:))) ....dachówka mi się podoba !!!!!!więc ogromny kamień spadł mi z serca ....bo miotanie się pomiędzy kolorem czarnym ,a czarniejszym i błyskiem lub matem ,tudzież kształtem .....co to na kawałku ładny ,a na domu pokazowym, a niech go gęś kopnie.... doprowadzała mnie do stanu niepewności ,o słuszności podjętej decyzji !!!!!!! która decyzją nieodwołalną jest ...o matulu ......
do tego sąsiedzi, budujący się obok ,już też mają dachówkę od tygodnia i jak zobaczyłam ,że ona w połysku ładna ,to drżeć zaczęłam o swój mat !!!!!! no ale jest super na szczęście .....a kiedyś ,jak wygram w totka ,zmienię sobie ją na taką wymarzoną ,co gonty na dachach w Zakopcu przypomina !!!! :))))))) tylko będę musiała dożyć stu lat w szczęściu ,zdrowiu i urodzie :))))
jadąc dziś na wolność odkryłam mały ,zielonkawy domek z prawdziwym choć mocno zaniedbanym ogrodem ...i właśnie chciałabym go Wam pokazać :)))
a ja kiedyś posadzę naparstnice u siebie ...przy ziemiance .....
pozdrawiam i obiecuję ,że kilka kolejnych postów zrobię na inny ,niż kwiatowy temat :))))))))))
chociaż jeszcze marzy mi się bukiet z kwiatów bzu i modraków np ....no i maki w zbożu wyczaiłam ......choć niewiele, ale zawsze i do zdjęć wystarczy !!!! i łubiny .....i ......i.....i......:)
w każdym razie ......jak zacznę przynudzać niech mnie kto otrzeźwi :))))
AGA
p.s balansowałam bielą dziś na zdjęciach ...widzicie ????
Piękny ten domek z duszą ..kocham takie i ogrody też..lubię popatrzeć co robi z nimi czas......ale też lubię swój ...różany..z równo przystrzyżoną trawką....co zrobić.
OdpowiedzUsuńgeneralnie wolnoć Tomku w swoim domku Aga :)))))))) to już nie o te trawkę chodzi ,tylko o to kopiowanie jeden z drugiego ...stoi rząd domów i można zagrać w znajdź różnicę :)))))))))))) i tak mnie naszło pod wpływem tego widoku .....
Usuńco to to nie ..mam jak lubię ./..mnie sąsiad nie inspiruje ;D
Usuń:) no i tak trzymaj :))))
Usuń:-) piękne zdjecia I balans widać :-) a kwaitów w tak pięknych ujęciach nigdy dość
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dzięki Dorotko :)
Usuńpiękny i cudowny ...
OdpowiedzUsuńpo kilku latach ogrodnictwa wiem jaki ogród chcę mieć ... już zaczęłam go tworzyć... 250 krzaczków Lawendy posadzone... jesienią posadzę około 30 sztuk róż... a na wiosnę łubin, piwonie, ostróżki... uda się?? :-)
pozdrawiam ciepło
no pewnie, że się uda !!!!! a najfajniejszy jest pomysł właśnie ....zgranie z osobowością właściciela .... u Ciebie w domu widać konsekwencję Martuś w urządzaniu i wszystko jest zgrane ,więc ja już wiem ,że i ogród będzie piękny .......i TWÓJ .....250 lawend ??? oby tylko z nimi ci się udało ...bo u mojej babci próbowałam wsadzać i tak jak rododendrony nie chcą tam być ....a u sąsiada rosną :)))))))))))
Usuńuwielbiam takie właśnie ))))))) ale pod kontrolą ;)) uwielbiam drewniane płoty i przy nich uwielbiam malwy, a u mnie nie chcą rosnąć ((((((((((( a takie co na zdjęciach tez mam rozsiały mi się w kilku miejscach. A tak naprawdę to Marze o dużej łące koło domu !!!!!
OdpowiedzUsuńdużej ,pełnej maków ,rumianków ,kolorów ........achhhhhhhhh
Usuńja też chcę na front ogrodzenie drewniane :)))) mam we krwi mieszankę miasta i wsi ........i teraz mam nie lada zagwostkę jak zgrać ze sobą ,to co mi w duszy gra :))))))))))))
Kocham takie stare polskie ogrody. naparstnice, ostróżki, malwy są szczególnie urokliwe. u mnie nei bardzo rosną w rabacie - coś musi im ziemia nie pasować - ale powalczę ! :)
OdpowiedzUsuńpowalcz Aga ,chociaż ja wiem ,że czasem choćby się bardzo chciało ,to to walka z wiatrakami jest ....cztery razy kupiłam rododendrona ,w czterech różnych miejscach próbowałam wsadzić i NIC .....
UsuńU mnie tuje są, ale utopione w morzu bylin i krzewów, latem prawie niewidoczne :)
OdpowiedzUsuńZa to zimą dzięki nim nie jest szaro i pusto, tylko dają nam upragnioną zieleń :)
Naparstnice uwielbiam i mam w swoim ogródku :))
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
jak utopione to niech tam :)))))))))) a widzisz o zieleni zimą, to pańcia z miasta nie pomyślała :)))) buźka
Usuńmagicznie...
OdpowiedzUsuńa na żywo .... jak to wygląda !!!!!
Usuńoj tak! ja uwielbiam takie ogrody, wiejskie, naturalne, z polnymi i ogrodowymi kwiatami, z drewnianym starym płotem...
OdpowiedzUsuńo to ,to ....niepozorny domek ,a one robią mu TAKĄ reklamę :))))))) założę się że wiele osób spojrzało z zachwytem przejeżdżając obok :)
Usuńtuje i u mnie rosną, choć bardziej jako zasłona siatki od łąki, co mi chwastów nasiewa. dużo zależy od miejsca, od otoczenia, od tego, czy ktoś ma rękę i czas, by ten ogród pielęgnować. moja lawenda na ten przykład za wiele nie potrzebuje, ale próbowałam z różami przy tarasie i niestety to nie dla mnie póki co...ale też mam bylinową rabatę przy furtce i lubię...też mam sentyment do typowo sielsko-wiejskich klimatów
OdpowiedzUsuńJoliku każdy robi jak uważa i jak mu wygodnie wiem ,,,,ale ja tych krzewów nie ciepię i nie powiem ci z czym mi się kojarzą:))))) ...no nie poradzę .....a co do czasu i pielęgnacji to chyba właśnie te amerykanckie ogrody potrzebują więcej uwagi :)))) np trawnik ???? ........ wiesz pamiętam czasy kiedy wyjeżdżałam i miotły jako odkurzacza używałam ...powiem ci sprzątało się raz dwa :)))) a jak potem zaczęliśmy miasto powoli przenosić na wieś i urządzać i nawet odkurzacz wyje ,to od rana do nocy można by pacykować wnętrze :))))))))))) żeby wyglądało :))))) tacy perfekcyjni się robimy ...tylko przy tym zmęczeni ....jak przeglądam inspiracje ,to najbardziej podobają mi się domy niewymuskane ...czasem pozarastane ,do których wchodzi się boso albo w butach prosto z ogrodu .....tylko weź tu wypleń lata przyzwyczajeń ,że podłoga lśnić musi :))))))
Usuńmam to samo, nie lubię wymuskania. lubię luzik, aby się za dużo nie namachać, trochę czasem dla świętego spokoju, ale na co dzień się nie zarzynam.
Usuńno i o to chodzi właśnie ...tylko ja musiałam do tego dorosnąć :)))
UsuńUwielbiam takie, 1000% trafienia w moje serce, bo to więcej niż gust :)
OdpowiedzUsuńNaparstnice mam dwie, różową i białą :). Ostróżki również, bardzo mnie cieszą, bo większość to z własnych sadzonek :). Tylko pogoda im nie służy, nie robiłam wcześniej zdjęć, bo były w pąkach. A jak teraz rozwinęły pięknie kwiaty, to od dwóch tygodni deszcz pada :(. Wczoraj w ulewie zbierałam z ziemi to, co z nich zostało... Na szczęście tylko dwie połamane (wczoraj, bo już trzy kłosy miałam wcześniej w wazonie), reszta leżała tylko. Musiałam je wczoraj podwiązać, inaczej nic by nie zostało.
Ja uwielbiam też kosmosy. Nie wyobrażam sobie bez nich ogródka :). U moich dziadków w ogródku rosły co roku, z nimi się wychowałam i po prostu muszą być :).
Przygotowałam sobie rabatę z jednorocznymi w naszym warzywniku :D, mam tam te kosmosy właśnie, ostróżkę jednoroczną (ma listki jak koperek), maciejkę, godecję, lewkonię, maczka skandynawskiego, czarnuszkę (kolejna miłość :D), lwie paszcze - i to wszystko z własnej rozsady. Dosiałam tam chyba cynie :). Do tego dokoptowaliśmy byliny, tzn. piwonię, lilie i kosaćce - to od sąsiada, nie miałam na nie już miejsca pod domem :D
Fajnie, Aguś, że są tacy ludzie jak Ty, z którymi można o tym, co kochamy popisać :). Tylko ja się strasznie u Ciebie rozgaduję zawsze, przepraszam :D.
Buźka i dużo słońca w końcu! :)***
:))))))) no masz rację ,że to z serca płynie :))))) i ze wspomnień z dzieciństwa :))))............. motylki znaczy :)))) no pewnie ...najdelikatniejsze kwiatki jakie znam chyba :))))) i czarnuszka !!!! no właśnie ..uwielbiam ją w kuchni !!! i mnie tu nie przepraszaj ,bo się zamknę w sobie :))))))))))) właśnie ja też uwielbiam z Tobą porozmawiać o kwiatach ,i w ogóle .......wiesz dużo więcej ode mnie kochana ...normalnie ekspert roślinny pod ręką i nie tylko ...dziewczyna orkiestra ..fotograf JAKI ,ogrodnik JAKI ,wnętrze urządziła JAK , aranżacje JAK zrobi i sfotografuje to klękajcie narody i do tego rozgadana jak JA:)))))))))) buziaki !!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńi zapomniałam, że do tego uczynna i z sercem na dłoni ...IDEAŁ po prostu !!!!!
UsuńSzczerze? dla mnie każda opcja typu kopiuj wklej, czy to we wnętrzu czy zewnętrzu, to opcja nie do przyjęcia. Najpiekniejsze są ogrody trochę dzikie, zyjące własnym zyciem. Tu w okolicy, w kttórej teraz mieszkam jest wiele takich, w sumie nie widziałam chyba ani jednego "obejścia" pokrytego kostką brukową/polbrukiem i obsadzonego thujami - no chyba, że w formie zywopłotu. Może kiedyś spłodzę posta z tymi ogródkami w roli głównej?? pozdrawiam cieplutko!! ps-piekne foty!!
OdpowiedzUsuńdziękuję Madzia ...to ja już sobie wyobrażam okolicę ,w której mieszkasz ..musi być cudnie :)) czekam na taki post u Ciebie !!!!pamiętaj !!! teraz najpiękniejszy czas ogrodowy ......pozdrowionka :)
UsuńLubię wiejskie ogrody z naparstnicami, ostróżkami, malwami, nasturcjami i niezapomnianą z babcinego ogrodu pachnącą maciejką. Piękne zdjęcia, a miejsce pełne uroku, prawdziwy ogródek z duszą:)
OdpowiedzUsuńu mojej babci pachniał bez i jaśmin ,i żółte irysy :)))) dziękuję ci bardzo :)
UsuńOj Aga! Ja Cię uwielbiam!
OdpowiedzUsuńza każde słowo. Takie Twoje ;)
WZAJEMNIE !!!! naprawdę myśli czasem bardzo podobne mamy :)))))) buziole!!!
UsuńRównież lubię wiejskie ogrody, mam w pamięci babci ogródek, stodołę, szopę, stajnię kurnik, drewniany płot.....cudowne wspomnienia. Choć mieszkam w mieście stworzyłam taki mini wielski kawałek ogrodu wokół mojego domku. Tam też królują naparstnice, a w nich cudownie bzykające bączki. Pozdrawiam http://zyciecudem.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńmasz rację najcudowniejsze i najważniejsze ,że wciąż przez nas pielęgnowane w sercach :))) witam Cię serdecznie pod jabłonką :)
UsuńUwielbiam takie wiejskie ogródki,nie lubię iglaków ani choinek koło domu:))za to naparstnice,łubiny i ostróżki w ogromnej ilości:)))
OdpowiedzUsuńno widzisz Bożenka ciągnie swój do swego znaczy :)))))
UsuńKochana cudowne zdjęcia cykasz ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo ...pracuję nad sobą ...i daleka jeszcze droga ,ale fajnie ,że się podobają Wam :)))
UsuńŚwietne zdjęcia, jak zwykle. Gdybym kiedyś (nie wiem czy to możliwe, ale na zasadzie nigdy nie mów nigdy.......) miała swój ogród, to chciałabym taki "dziki"........krzewy, kwiaty i kontrolowane "zarośnięcie, zapuszczenie", gdzie można się zaszyć w ciszy, lub bawić w chowanego.........ale to musiałyby być hektary..........hehe. Iglaki........chyba nie bardzo....
OdpowiedzUsuńWandzia hektar by ci wystarczył ..uwierz mi :)))))) i ja ci życzę z całego serca ,żeby ci się tak poszczęściło jak nam !!!!!
UsuńOdpoczęłam po ciężkim dniu wsród Twoich zdjęć, ja miastowa dizajnerka bez ogrodu, z kwiatami na oknie. Ten ogród przypomina mi bajkową Litwę, którą z mężem co roku odwiedzamy. Tam choć na wsi bardzo biednie to jednak jest jeszcze dużo drewnianych pięknie zdobionych domów, takich ogrodów jak na zdjęciach, zwierząt na podwórku i na łąkach... taka wieś jakiej juz nie zobaczysz na dolnym śląsku... Dzięki bardzo, zostaję tutaj :)
OdpowiedzUsuńa witam serdecznie ,takich wspaniałych ludzi więcej nam tu potrzeba :)))) wrażliwych i z duuyżm serduchem :))))) zapraszam miastową dizajnerkę częściej ,bo w planach mam wypad na kwitnące pola :)))))))pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuń