ZAWILEC WIEŃCOWY
są przepiękne i chcę ich duuużo we wszystkich kolorach tęczy ......
kwitną od maja do lipca ,są mrozoodporne chociaż w zimniejszych rejonach potrafią przemarznąć ....niektórzy ogrodnicy wolą więc wykopać niewielkie bulwy ,przesuszyć i posadzić wiosną .... bulwy sadzi się na głębokość 8cm w miejscach zacienionych
20 bulw kosztuje ok 7 zł :)
narazie muszę się cieszyć ich widokiem góra tydzień :)))))
ciekawa jestem czy macie w swoich ogródkach zawilce vel anemony ????
pozdrawiam AGA
No właśnie nie mamy...a chcielibyśmy :-))..
OdpowiedzUsuńMy w kwiaty co roku zaopatrujemy się u lokalnych ogrodników a te bardziej egzotyczne kupujemy w Bakker http://www.bakker.co.uk/
Zawilce przepiękne, koniecznie w tym roku muszą pojawić się w naszym ogródku.
Pozdrawiam i zapraszam na sałatkę z kraba
Jacqueline
wow teraz to dopiero egzotyką powiało ...idę !!!!!
UsuńHej Aguś :) Ja się podłączę tutaj ;). Bo bakker znam, ten czeski (polska strona jeszcze nie w pełni widzę ;) ), tutaj również można kupić, ale moim zdaniem kwiatuchy droższe niż gdzieś indziej i trzeba kupować po min. 3 szt (przynajmniej te kwitnące). Fakt, że oferta fajna, mają np. katalpy :).
UsuńZ polskich to polecam florini.pl - właśnie zacieram ręce na zamówienie :D. Albo funkie.pl :). Joasia z MyGreenCanoe polecała jeszcze jedną stronę odnośnie cebulowych, też bardzo fajna :).
A zawilce, eh - kocham :). Mam wieńcowe (od lat, uwielbiam :) ), one są bardzo odporne na mróz, moje już miały pąki, ale królik mi zrównał z ziemią wszystko, co zimowało na rabacie... :D. Do tego mam jeszcze wieńcowy St. Brigid - pełne, takie fajne, pierzaste. Zawilec ogrodowy Silvestris - biały, i zawilce pajęczynowate czy też japońskie - różowe, cudowne są :). Fajne są te kwiaty, bo jak się wybierze różne gatunki, to mamy kwitnienie przez parę miesięcy :)).
Gdybyś chciała sadzić cebulki wiosną, to polecam wrzucić do wody na cały dzień. Przy sadzeniu na jesień nie trzeba, bo ziemia załatwi to za nas ;).
W domu dość szybko rozwijają się i gubią płatki. Ale i tak lubię je w wazonie. Do tego fajnie wykrzywiają się do słońca :)). Muszę gdzieś dorwać te zupełnie białe, bo mam kolorowy mix :).
Pozdrawiam cieplutko :)***
Witaj Monia :)))co praktyk to praktyk ..od razu informacji przydatnych full :)))) a one wszystkie masz na jednej rabacie ??? bo się właśnie zastanawiałam, czy mogą być razem ???czy nie stracą koloru lub jedna odmiana nie zagłuszy innych:)???
UsuńMam wieńcowe i te pełne na jednej rabacie (no, takim okrągłym klombie), a silvestris (te białe) i japońskie na drugiej. Wiesz co, hmm... :D Dałaś mi do myślenia, ale wydaje mi się, że one się między sobą nie krzyżują. Tzn. jakoś tak na bank jestem pewna, że silvestris i japońskie zostają jakie są. A tych cebulowych to sama się zastanawiam, czy powtórzą kolor, czy będzie inny :). Zobaczymy :), ciekawa teraz jestem :)).
UsuńBuźka :)***
no to czekam teraz razem z Tobą na pierwsze pączki :)))
Usuńsuper !!!!Kasia jak się natkniesz na coś fajnego ,też daj znać please :)))
OdpowiedzUsuńMyślę,że zawilce są niedoceniane i rzadko można je spotkać w przydomowych ogródkach. Aczkolwiek mi się bardzo podobają i chętnie posadziłabym, gdybym tylko miała domek :)
OdpowiedzUsuńa może w donicy jakiej ???? ale teraz to pewnie wszelkie prace ogrodnicze poza tobą kochana :))))
Usuńoj myślę o jakiejś doniczce na balkonie, więc dobry pomysł mi podsunęłaś :*
Usuńproszę uprzejmie :) tylko się nie forsuj :)
UsuńPrzepiękne są te kwiaty! Ciekawa jestem jakie jeszcze kwiaty zaplanujesz w swoim ogrodzie...
OdpowiedzUsuńna pewno ostróżki niebieskie ,róże parkowe ,hortensje i strzegomie :)))
Usuńnie mam niestety ale Krokusiki u mnie już kwitną :P
OdpowiedzUsuńkrokusiki też piękne :))) Martuś kupiłam ci serwetki z renami :))))rzuć adres na priv please :))
OdpowiedzUsuńAle ja lubię tu do Ciebie wpadać ;) Zawsze jakieś kwiatki, bratki i stokrotki ;) Ściskam i zapraszam do siebie na nowe wpisy ;) Zrobiło się już nieco świątecznie. Buźka
OdpowiedzUsuńwpadaj ,wpadaj :)))))) kwiatki to mój konik jest :))))))) idę ,ale jak znowu czymś kusisz słodkim ???? i potem nie wiem co mam z nagromadzoną śliną zrobić :))))))
UsuńUwielbiam zawilce ,dwa razy robiłam podejście z sadzeniem i NIC :(
OdpowiedzUsuńJesienią nasadziłam tulipanów , żonkili , irysów widzę ,że wszystko ładnie wychodzi z ziemi:)))
Pozdrawiam
Gosia ,a może ci właśnie przemarzły ,albo coś im w glebie nie leży ....u mnie rododendrony się nigdy nie chcą przyjąć ....a u sąsiadów pięknie kwitną ...taka karma widać :)))pozdrówki
UsuńMogę jeszcze tutaj pogadać? :P. Dziewczyny, spróbujcie posadzić je wiosną, wcześniej namoczyć cebulki - na jeden dzień do wody. Do zimy będą miały szansę ładnie się ukorzenić :).
UsuńMożesz ,możesz :))))) czyli jak z ogórkami z nimi trzeba he,he :)))))
Usuńi gadaj częściej !!!!
Ogrodnik ze mnie żaden, więc z przyjemnością pozaglądam w tym temacie do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam ,zapraszam będę rozwijać naszą ogrodniczą wiedzę zatem :))))
UsuńBardzo fajny pomysł z tymi ogrodowymi zapiskami. Sama jestem raczkującym ogrodnikiem i chętnie bym poczytała coś na temet roślin. Tak mało jest blogów ogrodniczych niestety.
OdpowiedzUsuńwitaj pod jabłonką moją :)) ...czyli pomysł miałam widzę całkiem niezły .....zapraszam więc :)będę szukać i pisać :)
UsuńJa raczej nie spotkałam się z tym kwiatkiem na żywo. Ale widzę, że pięknie wygląda. Szkoda, że nie mam "ręki do kwiatków" bo chętnie bym posadziła ;)
OdpowiedzUsuńMarta one są naprawdę cudne i odmian mają kilka ...kolorowe też są przepiękne....
UsuńSą śliczne ! ale i zdjęcia jakie dobre ! :)
OdpowiedzUsuńja nie mam zawilców.....nawet nie wiem kiedy maja kwitnienie ?
Nie wiem czy w tym roku coś posadzę, czy będzie na to czas..... W zeszłym roku szalałam w warzywach i wszystko było super, no po za mszyca na koperku - masz pomysł na to???????bo Ty miałaś piękny - pamiętam :)
no i przez warzywa zaniedbałam kwiaty i taki chwast się mi rzucił w rabacie, że ręce oddają.
Mam taka jedna przez pól ogrodu - i myślę żeby jakoś to zmienić - bo nie jest w stanie tego obgonić w weekendy .........:( A ty jak sobie radzisz?
A.
ja dojeżdżam więc nie radzę sobie tak naprawdę :))))) wiosna zawsze to masakra była dlatego też wolę już wyprowadzić się i mieć pod ręką rabaty i warzywa ....na mszyce robiłam wywar z czosnku ...po prostu główkę obranego czosnku zalewałam wrzątkiem i odstawiałam na noc ....a potem do rozpylacza i spryskiwałam ....mnie się sprawdziło nie raz :)))) a rabaty to najlepiej obsadzić jakimiś zadarniającymi roślinkami żeby chwastu nie wpuszczały ...wtedy tylko wiosną jakieś odświeżenie i masz spokój :)))
Usuńprzepraszam za brak przecinków ...no nie mogę tego u siebie zwalczyć :))))a wiem że trudniej się czyta taki tekst ....sorki
Usuń:)
Usuńto i ja zrobię ten czosnek - całe dwa duże, piękne zagony musiałam wyrzucić, taka byłam wściekła że koniec świata :) ! A wszyscy tylko chodzili okoliczni i zazdrościli - no i masz babo :) W tym roku nie wpuszczam nikogo na warzywniak :)
Co do rabaty to już nie mam siły, chyba sobie z nią nie poradzę....
może kiedyś się wybierzesz do Wawy - to zabiorę Cię na konsultacje w te moje chwasty !
A.
Aguś chętnie bardzo, ale pamiętaj, że Ty pierwsza pod jabłonkę musisz przyjechać, bo ja nie mam co na parapetówę włożyć :))))))))))
Usuń