środa, 30 października 2013

chciałam już wcześniej ....

pokazać Wam ten cmentarz ....ale jakoś post ten, nie wpisywał mi się w okoliczności :)a teraz chyba jest najlepszy moment ,żeby o nim wspomnieć ......
uwielbiam zwiedzać okolicę swojej wolności jadąc na rowerze ....i chociaż wydaje mi się, że znam już ją na wylot, to na szczęście wiele dróg prowadzi w wiele nieodkrytych jeszcze przeze mnie miejsc ....
w zeszłym roku trafiłam przypadkiem do pięknego skansenu ,w tym roku w środku lasu natrafiliśmy na cmentarz z pierwszej wojny światowej ...















              943 ........tyle kilometrów pokazał licznik na kubańskiego rowerze ..........
                                             my zrobiliśmy znacznie mniej kilometrów
                                        bo tylko dzieciństwa w wakacje nic nie ogranicza :)


AGA




6 komentarzy:

  1. Aga z Ciebie prawdziwy poszukiwacz wrażeń. Wzruszające są takie odkrycia. Chyba skłaniają żeby się zatrzymać na chwilę w tym całym pędzie i podumać co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))))))))) no poszukuję ale i tak nie tyle ile bym chciała jest mi dane :))))
      tak ,tak :) buziaki

      Usuń
  2. Agu dla mnie urok mają tylko takie cmentarze.
    i pod Twoim opisem listopadowego święta się mogę podpisać))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie ..ja też uwielbam stare cmentarze .....stare nagrobki ....
      buziole :)

      Usuń
  3. W takich miejscach czuję moc. Czuję. Kochana, ale ja pod wrażeniem pozostaję twoich wytworów z poprzedniego posta. te krzyże... są takie piękne, prawdziwe. Ja niestety groby bliskich mam daleko, niektórych bardzo daleko. Nie będzie mnie teraz z nimi, ale gdybym mogła, ułożyłabym Twoje kompozycje im.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. matko!! to chyba najlepszy komplement dla mnie, wiesz ???? groby są daleko ,ale oni blisko Ciebie pamiętaj !!!! buziaki

      Usuń