tylko nienawidzę jak chorujemy z Kubańskim równocześnie ....
no i oczywiście każda choroba przychodzi NIE W PORĘ ....
dzisiaj miałam spotkać się z projektantem .........lipa ....na przeziębienie akurat :)))))))
póki co herbata z cytryną ......
z ostrością u nas coraz bardziej kiepsko :((
przepis :
paprykę podzielić na części ,posolić i polać najlepiej dobrą oliwą ,dodać obrane ząbki czosnku i zapiec ....kiedy zmięknie gorącą włożyć do foliowego woreczka bez czosnku i poczekać aż zacznie oddzielać się skórka .....obraną wymieszać z czosnkiem iiiii ...UWIELBIAM ..... samą lub na kanapce lub w towarzystwie sera białego ....
muszę jeszcze wypróbować przepis na zupę z tak upieczonej papryki !!!!
aha najważniejsze jest to ,żeby czosnek się nie zbrązowił ,bo będzie gorzki .....a nie boski w smaku :)
SMACZNEGO WSZYSTKIM
Aga
Pieczona papryka! Mniaaam! Uwielbiam :) szybkiego powrotu do zdrowka kochana!
OdpowiedzUsuńdziękuję baaaaaardzo ,no szybko by się przydało :))) a paprykę właśnie wcinam :))masz rację mniaaaaaaaam !!!
OdpowiedzUsuńoj kochana to Was dopadło:(kurujcie sie:) zdrówka życzę
OdpowiedzUsuńdzięki JOluś ....:) cmok
UsuńZdrówka Kochana, a przepis wypróbuj koniecznie - na grypę w sam raz, o le znajdziesz siły, żeby robić...
OdpowiedzUsuńdzięki ....sił to mi dziś wystarczyło tylko na upieczenie jej ,ale jak stanę na nogi to NA PEWNO zrobię :)))
UsuńLo matko, jak apetycznie ta papryczka wyglada! I czosneczek, no midzio....
OdpowiedzUsuńTy kochana sie kuruj, tak? :)*
tak ,tak ...robiem co mogę .....
UsuńKasia ile dni ???? błagam ile ???? Ciebie też tak kości bolały ???
OdpowiedzUsuńalkoholu jeszcze nie próbowałam, ale chyba czas na niego bo wszystko marny skutek przynosi ...pewnikiem w poniedziałek dawno niewidzianego dohtora odwiedzę :((((
Zdrowka życzę i polecam ciepłe mleko z czosnkiem i miodem i ... pod kołderkę - na mnie działa zawsze:)
OdpowiedzUsuńdziękuję ,dziękuję bardzo może dziś pod kołderką poleże w końcu :))
Usuńprzechodzę na farmakologię :)))niestety ...buziaki
OdpowiedzUsuńAgu lecz sie lekarstwami!! nie tylko malinami, czosnkiem...lipą.
OdpowiedzUsuńzdrowia i malinowe desery niech żyją!!!))
i kolory śliwkowe też))
pozdrawiam ciepło
maliny idą w ruch w pierwszych dobach jak czuję ,że równia pochyła to po farmakologię sięgam ,sięgam :) nie martw się kochana zdrowego rozsądku mi nie brak :))))) ale to nie znaczy ,że mądrych rad mi nie trzeba :)buziaki
UsuńDziała rzeczywiście ciężkie wytoczyłaś ale z intruzem nie można inaczej. Zdrowiej szybko!
OdpowiedzUsuńno szybko się nie dało ,ale ciut lepiej jest !!!!
Usuńbuziakuję cię!!! niech moja krzepa do ciebie leci i zdrówka doda! miałam lekki letarg- w pracy urwanie... ale wracam do kombinacji okołodomowych
OdpowiedzUsuńno nareszcie ...teraz pewnie przelotem będziesz bo jak okołodomowych się przez tę pracę uzbierało .....dzięki !!!!!!!chyba nawet trochę doleciało bo ciut mi się ma na życie ....zaczynam przestawiać z kąta w kąt więc wracam do żywych :)))
Usuńszybkiego powrotu do zdrowia:) Bez przeziębienia bym takie zjadła:)
OdpowiedzUsuńdziękuję ..można i bez i z ...:)))))))))
Usuńhej Aguś żyjesz???jakoś??
OdpowiedzUsuńżyję ale co to za życie ,poszwędałabym się, a z domu wychodzić nie mogę :((((
Usuńzdrowia życzę. mi przeszło, w końcu. może do Ciebie polazło ;)
OdpowiedzUsuńpewnie tak ,bo też wygoni ć się szybko nie dało :)
Usuńwiesz co, ja się miodkiem raczę i mam nadzieję, że już do mnie nie wróci od Ciebie. oddaj komuś innemu poproszę ;)
Usuńoddałam Tereska mężowi :)))) własnie leży z gorączką i nic nie mówi bo nie może :))
Usuńno to dopiero teraz jesteś "ugotowana" ;) U mnie jak szanowny małżonek zachoruje to nic tylko się wyprowadzić, marudzi strasznie i nie ma chorszego chorego na świecie niż on...
Usuńmój na szczęście nie :)))))))) albo powiem tak...tylko czasem :)))))))
Usuń