niedziela, 26 sierpnia 2018

neverending story ......

czyli takie zjawisko ,że odkąd tylko sięgnę pamięcią, biegając po niemalże tych samych ścieżkach w okolicy, nieustannie mnie ona oczarowuje swoją zmiennością ..... co roku odkrywam w okolicy miejsca ,które sprawiają , że napasam oczy pięknem .... tak sobie myślę, że są miejsca ,w których Pan Bóg maluje na ziemi obrazy ...... bo na tle żółtego rzepaku nagle na miedzy wyrasta fioletowe kwiecie ....








                 

                     a dzisiaj chmury dotknęły ziemi (taki widok mam z okna kuchennego )



pozdrawiam Aga

6 komentarzy:

  1. ale masz widoki kobietooo drugie zdjęcie zachwyciło mnie naj...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz co to miejsce jest tak plastyczne ,że o każdej porze roku zachwyca mnie coraz bardziej ....tak drugie zdjęcie to jest to co zdarza się niepowtarzalnie:)))

      Usuń
  2. Kocham te sierpniowe krajobrazy, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o witam serdecznie :))) tak ,zdecydowanie sierpień ,aż po październik jest tutaj cudny!!!! pozdrawiam i ja :)

      Usuń
  3. Masz piękne widoki z okna. Uwielbiam ten czas kiedy rzepak kwitnie. Te żółte paski między jasno, lub ciemnozielonymi polami....Ooo tak, Pan Bóg "maluje" przepiękne obrazy. Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z każdego śmiem twierdzić Wandziu :))) z każdego okna mam taki cudy widok jak ten :))) uwielbiam!!!Pan Bóg maluje, a my obie je dostrzegamy :)))) buziaki

      Usuń