od rzeczywistości .... do ogrodu .....dziabię ,wyrywam perz własnymi paluchami ,daję się tradycyjnie pokąsać meszkom ,tym razem w okolice kostki u prawej nogi .....biegam po ogrodniczych i planuję , marzę .....bo tylko tak zaraz nie zwariuję od wirujących wieści ze świata i kraju .....
rzeczywistość jaka jest każdy wie ,więc pomyślałam sobie ,że ogród i blog to mój osobisty sposób na odskocznię ....:)))))))) i niech tak zostanie .....jak długo się da :)
planowanie ,wymyślanie różnych koncepcji ogrodowych pochłonęło mnie ostatnio bardzo .....
najtrudniej jest mi pogodzić dwie opcje ....rustykalną kolorową i ogród w stylu skandynawskim ..prosty w formie z dominującą bielą i zielenią .....no tak to wychodzi jak duszę się ma rozdartą pomiędzy wsią ,a miastem ....
dlatego wymyśliłam ,że najlepiej będzie jak podzielę ogród na kilka stref .... w jednej z nich na pewno zbudujemy ziemiankę ....
stare jabłonie dzielą działkę na dwie prawie równe części .....marzy mi się pod nimi dywan z białych krokusów , przebiśniegów i niebieskich cebulic .....
nie wiem czy wytrwam ,ale najbardziej podoba mi się marzenie o ogrodzie z kwiatami kwitnącymi głównie na biało z niewielką ilością takich ,które zakwitną delikatnie na różowo i mocno na niebiesko .... to ma być taka stała w postaci roślin wieloletnich ......a inne kolory być może delikatnie się zaznaczą na niektórych grządkach ... tym razem kupiły mnie takie cudne bratki .....
jutro jak pogoda dopisze ,a Kubański nie rozwinie się bardziej w temacie połkniętego wirusa (W PONIEDZIAŁEK EGZAMIN PISZE !!!!!!!!) być może zabiorę je na rabatkę podjabłonkową :)
pozdrawiam wytrwałych czytelników !!!!!
AGA
Też bym chętnie uciekła do ogrodu :))
OdpowiedzUsuńPowodzenia na egzaminie ;)
Pozdrawiam Cię!
nie dziękuję na wszelki wypadek :)))) buziaki :)
UsuńCudowne wyzwanie stoi przed Tobą, wszystko zacząć od początku, a potem patrzeć, jak rośnie. Piszesz o kwiatkach, a przypomnę Ci jeszcze o niezapominajkach, teraz są również różowe, które zaścielą ogród całymi łanami, oczywiście z czasem.:)
OdpowiedzUsuńdziękuję Celu ..już mam posadzone ..niebieskie tradycyjne ....ale widziałam nawet białe też wiesz ?.. buźka:)
UsuńMoi tez piszą w poniedziałek, więc trzymam kciuki barrdzo i za Kubańskiego.
OdpowiedzUsuńU mnie ogrodowo bajzel jakich mało ale to wynik kupienia chałupy z nasadzeniami, drzewami...i mało mamy miejsca (( mam taki wewnętrzny dyskomfort, że nie mam czasu a jednocześnie chce więcej miejsca na kwiatki i warzywa..
TRZYMAJ I NIE PUSZCZAJ bo ma gorączkę ....(bo przecie jakby mogło być inaczej ???) ja mam niby dużo miejsca ,ale pogodzenie kwiatków ,rabatek ,ziemianki ,strefy z ogniskiem ,razem z miejscem do gry w piłkę i ciekania ustawicznego psa ,który chyba na zapas biega .....mocno te metry ogranicza :)i powoduje ból głowy i awanturowanie się :))))))walki o terytorium trwają normalnie :))))))))
UsuńOgród z duszą ,fantazją....Taki Ci sie marzy.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńchyba tak Danusiu :) pozdrawiam również :)
Usuńmój Arkadio też pisze. on luzik. nic się nie uczył, więc ja też się nie przejmuję.
OdpowiedzUsuńi u mnie marzenia były białe kwiaty i różowe i niebieskie, ale że z bliźniakiem do czynienia tu mamy, zatem nawet i żółty u mnie ma teraz swoje miejsce
jak tam wrażenia ???? u nas podobno do przodu :))))) ale ból brzucha miał większy tato niż syn :)))))))))
UsuńNie dziwię się, że uciekasz od rzeczywistości. Myślałam, że tylko ja tak mam, że chyba się starzeję, bo coraz gorzej to wszystko odbieram, ale widzę, że więcej osób szuka od tego wszystkiego ucieczki. Nie lubię politykować ani narzekać za bardzo, więc jak już się za dużo wszystkiego nagromadzi, uciekam w malowanie, wtedy jestem cała happy, bo w ogóle o niczym nie myślę, pustka w łepetynce i tak jest dobrze. Fajnie że masz gdzie od tego uciec, a przy okazji tworzyć coś innego, pięknego.
OdpowiedzUsuńdokładnie tak samo czuję ...
Usuń