sobota, 10 stycznia 2015

Stefek .....

no nie wiem czemu tak do mojego amarylisa mówi Kubański :)))))))))


 Stefek zakupiony w postaci ledwo odrośniętej od cebuli , w trzy tygodnie wywindował w górę i zakwitł ...... wprowadzając odrobinę koloru sobą ....
dzisiaj pochowałam swoje świąteczne dekoracje .....i za sprawą tego oto Stefka i cekinowej poduchy, idę w róż :))))))... może jutro będzie choć chwila jaśniejsza za dnia ,to pokażę Wam jaką fajną upolowałam poszewkę na wyprzedaży w Empiku ....za grosiki oczywiście .....
A u nas dmucha i leje ....wczoraj wichura połamała mi parasolkę ....moją ukochaną ..upolowaną w TK Max .....niepowtarzalny egzemplarz ......pękła na pół i poleciała z wiatrem ....całe szczęście nie wbiła się w nikogo ...aż się bałam odwrócić ,bo zdążyłam z całym tłumem ludzi wysiąść z tramwaju .....
tak przygnębiającej zimy ,to ja chyba nie pamiętam ...zero słońca ,skoki ciśnienia ,śnieg jeden dzień ,następnego już zamienił się w ogromne kałuże ...


z ubolewaniem patrzę na swoje buty ...kaloszy nie mam ...ale chyba muszę ten stan rzeczy zmienić ....huntery kończą mi się prawie w połowie kolana.... takam wysoka jak modelka :))))))))) a te krótsze ,nie wiem czy mają takie ciepłe skarpetowe wkłady ???
muszę coś wymyślić na poprawę nastroju .....
a Wy jak się czujecie ??? czy ta pogoda też Wam się odbija na samopoczuciu ????

pozdrawiam Aga :)


23 komentarze:

  1. Mnie na samopoczuciu odbił się dziś mąż ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ula la .......nie wiem co gorsze ...mój się wczoraj odbił :))))))))

      Usuń
  2. ach cudny ten Stefek! taki kolorek w taką brzydką pogodę by mi się przydał !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie ...kiedy zakwitł to tak raźniej się zrobiło :)

      Usuń
  3. Stefan piękny w kolorze :-))... Nasz okazał się być białym, a zakupiony został jako czerwony
    U nas pizga niemiłosiernie... kfioty i drzewka z ogrodu wyemigrowały, z pomocą wiatru ..wiedzieć się ma.
    Cholera i tak od trzech dni...strach się bać... belki stropowe skrzynią i melodię wygwizduje na poddaszu brrr.
    Oby było lepiej, ja już czekam wiosny

    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))))))) no to niespodziankę Wam postanowił zrobić najwidoczniej :))
      u nas aktualnie strasznie ...słychać jak wiatr wyje ...aż mi gęsia skórka wychodzi :((((( buziole

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. obawiam się ,że by tego niestety nie przeżył ..tzn wysyłki :)))))))))))))

      Usuń
  5. zaraz tam popędzę Kasia :) dziękuję za info :))) u nas właśnie jakaś wichura okropna ...drzewa za oknem się gną ...brrrrrrrrrr i już czytam ,że się zadziało tu i ówdzie :(((( byle do wiosny ..

    OdpowiedzUsuń
  6. To może ja w takim razie przemilczę temat pogody :P Piękny ten Wasz Stefek Aguś :) A huntery mogę polecić, mam od paru lat i na takie błoto są idealne! Buziaki, ściskam moooocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś piękniejszych niż czarne huntery kaloszy nie ma .....ale ja jestem do nich za NISKA .....kończą mi się tak ,że niezgrabnie w nich wyglądam po prostu ....żeby były ten centymetr ,dwa niższe .....ech ...kupię sobie je chyba tylko i postawię jako dekorację w przedpokoju he,he :)))))))))) buziole :)

      Usuń
  7. Ta pogoda mnie wykańcza, dzisiaj już trochę spokojniej u nas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie brak słońca ustawiczny dobija już ....byłam dziś u siebie na fundamentach :)))))))i to co w Łodzi to mały p. Pikuś .....tam dopiero wieje :)))

      Usuń
  8. Ludzie co to za pogoda. Wczoraj o 19.00 namówiła mnie córka na ciacho. No to machnęłam i ja wsadziłam do piekarnika to zginął prąd. Cóż dałam się ograć w szachy dwa razy, farmera , iglo... dobrze że przy tych świeczkach puzzli nie chcieli układac :-) Rano w piekarniku opłakany widok.
    Stefan boski. Mój Zdzichy z zeszłego roku przezimował w garażu - może ruszy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))))))))))))wiesz co to ciasto bym jeszcze przebolała jakoś ...ale brak neta ,to dopiero tragedy jest :))))) Zdzichu rusz się :))))

      Usuń
  9. Wow, Stefek to prawdziwy przystojniak :)))
    Milutkiego weekendu Kochana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmmmm z dnia na dzień przystojnieje ....bo zbladł :)) wzajemnie :)

      Usuń
  10. Ostatnią lubią nawiedzać nas wichury, oby nie przyniosły już więcej szkód. Piękny kwiat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak ....ja się właśnie tego obawiałam na wieży mieszkając ,bo dach już nie pierwszej młodości ,kasy na nowy w spółdzielni brak ....i jak wiało to ja zdrowaśki odmawiałam :)

      Usuń
  11. swietny post ;)
    zapraszam ;)
    http://gabriellle-gabriellle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń