czas na wycieczki rowerowe ,kąpiele w basenie ,zabawy w podchody i bieganie od świtu do nocy ......
...słowem czas na wolność .....
pokażę Wam dziś troszkę tej zeszłej wolności i niestety zostawię świat blogowy na jakiś czas ..... wszystko jednak wskazuje na to, że jeszcze będę do Was zaglądać ..już nie tak często ,ale ponieważ już wiem ,że będzie dużo spraw do załatwienia w te wakacje ,dla nas dorosłych ,więc jeśli tylko będę wracać do Łodzi ,postaram się zawsze do Was zajrzeć...... choćby na chwilkę :)))
jutro jest dzień pakowania i zakupów na wyjazd, więc żegnam się ciut wcześniej ,ale pewnie i tak nie wytrzymam i zajrzę tu jutro kilka ładnych razy ,wykorzystując małe chwile na kawę :))))
a teraz kilka zdjęć z naszych poprzednich wakacji pośród pól i lasów :)))))
nasza rzeka nad którą i ja spędzałam wakacje ,tyle że za moich czasów ,można było brodzić w niej po żółciutkim piasku ,a tato wyławiał z niej raki ...... a potem nastała era topienia w niej śmieci i odprowadzania do niej ścieków i mycia nad jej brzegiem samochodów ......echhhh.....Kubie pozostało więc puszczać po niej kaczki jedynie......
albo patrzeć jak przepływają pod mostem patyki ....
a Ci dwaj panowie mieszkają w dalekiej Danii i w tym roku ich mama obiecała nam następne spotkanie :)))))) jednak znajomości internetowe bywają świetnym pomysłem :))) pozdrawiam Was Iza :)
no i tym razem kawkę wypijemy pośród pól w takiej kawiarence :)
tak, tak moi drodzy, czasami jadąc sobie rowerkiem przez pola, można odkryć takie miejsce :))))
szkoda tylko,
że o kąpielówkach nie pomyśleliśmy wsiadając tego dnia na rowery :)))) no ale kto wiedział, że aż tak się ta nasza polska wieś zmienia :)))))
także Iza........ zapakuj kąpielówki !!!!!!
my się już doczekać nie możemy kiedy można by się wykąpać ...a Wy ???
to co ...żegnam Was robaczki na jakiś czas ...będę za Wami baaaaardzo tęskniła ........
POZDRAWIAM AGA