codziennie z samego rana trzeba iść z koszyczkiem i szukać ich pod listkami i mimo ,że głowę by sobie człowiek dał uciąć ,że nie ominął żadnego dzień wcześniej, to i tak natknie się na takiego, jednego lub dwa , co to nabrały ciałka :))))) z takich wyrośniętych zazwyczaj robię sobie porcje na jednogarnkowe zupy ogórkowe ...po prostu obieram je ze skórki ,ścieram na grubej tarce, dodaję kilka ząbków czosnku ,kwiat kopru i gorczycę ...solę mocniej i odstawiam w misce na godzinkę lub dwie ..po czym przekładam do małych ,wyparzonych słoiczków ... zalewam po prostu sokiem, który puszczają starte ogórki, i zakręcam ...... używam dopiero kiedy widać ,że ściemniały i przypominają kiszone ogórki ....
uwaga, bo są dużo bardziej kwaśne niż kiszony tradycyjnie ogórek ..... ja sobie jednak lubię skracać zimowe gotowanie ,więc dla mnie opcja otwórz i wrzuć do zupy jest najlepszą z możliwych :)))
a małosolne robiliście już ?? wprawdzie nie mam jeszcze moich własnych ,ale nie mogłam się doczekać i włożyłam rynkowe .... z duuuuuuużą ilością kopru ,chrzanu ,czosnku i gorczycy ....
może macie jakieś swoje ,wypróbowane sposoby ,inne od mojego ??
zalewacie np wrzątkiem ,czy raczej zimną wodą ????
pozdrawiam Aga
mniam, narobiłaś Aga smaczku :)
OdpowiedzUsuń:)))) szkoda ,że nie wymyślili jeszcze żeby można było poczęstować kogoś ze smaczkiem przez internet :)))) chociaż jak o sobie myślę, to lepiej żeby nie ...bo blogi kulinarne musiałabym omijać z daleka :))))) buziole
Usuńwreszcie mam chwilkę, żeby pozaglądać na blogi, a tu takie smakołyki! :)))))
OdpowiedzUsuńja ogórasów nigdy nie robiłam, moja Mama zawsze robi ;) więc zawsze coś skapnie dla nas ;p
przepiękne zdjęcia Aguś :D
buziaki!!!!
pozdrowienia dla maminki :)))) dziękuję kochana za pochwałę, ale po tym jak twoje zobaczyłam ,moje już mi się tak nie widzą :))))))) buziole
UsuńZapach to jedno, ale ten smaaaak...Ja właśnie przed chwilką zjadłam kilka, dopiero wczoraj włożone do słoika, więc nie do końca z właściwym smakiem, ale już pychotaaaaa...
OdpowiedzUsuńale takie zaraz na drugi dzień też już smakują ,a z dnia na dzień coraz lepiej :))))
UsuńAch, aż mi zapachniało domowymi ogóreczkami :))
OdpowiedzUsuńJak one pieknie wyglądają, a jakie pyszne bedą po wyjęciu - uwielbiam!!!
Marysia po prawdzie to fotka kilkudniowa i ogórków już coraz mniej pływa w słoju :)))))
Usuńmniam :-)
OdpowiedzUsuńmniam ,mniam nawet bo już wcinałam :)
UsuńOgóry kocham, najbardziej mamine, kwasiory na maksa:) I strasznie mi się podoba pierwsza fota:))
OdpowiedzUsuńno masz ,nie za dobrze macie z tymi mamami ???? i dziękuję bardzo :)
UsuńWow już ogóreczki masz! U mojego taty zaczęły kwitnąć :) Uwielbiam kiszone :)
OdpowiedzUsuńAnia czytamy ,czytamy :)))))))) nie mam..... z rynku zniesłam :)))) a że aparat mi wysiadł, to zeszłoroczne fotki powygrzebywałam ...ale małosolne zdążyłam sfocić ze dwa dniu temu :)))))
UsuńZdjęcia super! Ja ogóraski zalewam zimną wodą z kranu i do kiszonych nie daję gorczycy. Ta przyprawa zarezerwowana jest do ogórków w zalewie octowej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
a ja znowu octu rzadko używam w kuchni ,bo ponoć niezdrów ,ale dobry wiem :)))
OdpowiedzUsuńmuszę w takim razie teraz spróbować zalewać zimną ,bo ja wrzątkiem zawsze :))) pozdrówki
ooo to twoje i tak do przodu :))))) Kasia no czasem strzelę coś fajnego jak mi się uda :))))
OdpowiedzUsuńPięknie i smakowicie u Ciebie :)! Pierwsze zdjęcie cudo!
OdpowiedzUsuńno to pozostaje mi się tylko cieszyć i baaardzo podziękować :) buziole :)
UsuńŚwietnie wyglądają w tym słoju! Pyszności:-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
ten słój jest naprawdę fajny ..piernikom też w nim do twarzy było ,a teraz ogóry :))))buziole :)
Usuńmmm pychota :) zjadłabym taki. :)
OdpowiedzUsuńcały ???? ja też ???uwielbiam !!!!buziole
UsuńAguś widzę, że aparat wrócił cały i zdrowy...! :) Apetyczne fotki! Z chęcią zjadłabym takiego ale czy wrzątek czy zimna woda, niestety nie mam zielonego pojęcia :P Bużka!
OdpowiedzUsuńAguś no nie ,nie wrócił :(((((..czekam aż go zdiagnozują w ciągu trzech dni ....a zawiozłam go wczoraj dopiero ...ten słój to jego jedna z ostatnich fotek ....buziole
UsuńTrzymam kciuku w takim ukladzie! xx
Usuńspecjalistą od ogórków jest mój M :))od czasu jak gdzieś przeczytał ,że kobiety w czasie menstruacji nie powinny robić przetworów bo się psują(przetwory,nie kobiety)i ,że tak powiem ogórki mam z głowy:)))małosolne uwielbiam i chciała bym mieć zagon ze swoimi ogórami:)))może w przyszłym roku:))))
OdpowiedzUsuń:)))) nic tylko mieć tę menstruację jak najczęściej :)))))))))))) w tym roku zaraza atakowała nasze ...pierwszy raz odkąd pamiętam .....
Usuń..mniaaammm..dobre ogórasy nie so złe
OdpowiedzUsuń:))....u mnie-robi je K-------ja jestem od zjadania:))))....zalewa je-znaczy ogóry + te inne dodatki ciepło H2O ....no to ide po jednego:) buziol!!!!
nie so .....nawet bardzo nie so :))))))smacznego Anula ...no choć jeden robi jako ja sama!!!! buzioleeeeeeeeeeeee
Usuńa u mnie sezon mizeriowy w pełni. w moim domu dzień bez mizerii-dniem straconym
OdpowiedzUsuńano pewnie ....a zrób sobie jeszcze ogórki w winagrecie i z miętą drobno pokrojoną ...pyyyyyyyycha!!!!
Usuń