czwartek, 21 września 2017

ogrodowe potyczki

czyli jak zamienić zaorane pole w ogród ,oraz moja nierówna walka z darnią ,chwastem i dużą ,ogrodową powierzchnią ...
mam już kilka zwycięstw na swoim koncie :)))mimo, że jeszcze ogrom pracy do wykonania przede mną ...i mimo że dojazdy nie sprzyjają wyrabianiu się ...bo ogród zadbany to systematyczność przede wszystkim ....
zaczęłam od rabaty pod jabłonką ,ponieważ miałam do zagospodarowania górę kamieni ,które trzeba było usunąć z frontu robót ....
wymyśliłam ,że zrobię z nich ścieżkę ..okazało się ,że nie będzie ich aż tyle żeby szło się po niej wygodnie ....i w ten sposób docelowo ścieżka została przedziałkiem rabatkowym .....obsadzona sukulentami  dzieli ją na dwie połowy ....



pierwszą połówkę od strony domu obsadziłam raczej niskim kwiatami ,ale stronę z hortensją obsadzam wyższymi krzewami i trawami ..chciałabym, żeby utworzyły one zwartą ścianę z czasem widoczną z okna naszej sypialni ....
i jest to narazie jedyne miejsce gdzie mogę sadzić rośliny cieniolubne ....


następnym krokiem był warzywnik z ziemią ogólnie bardzo słabą ,nawet poplon mi nie urósł w zeszłym roku ....woziłam więc gnój toyotą jesienią :))) w tym roku już cokolwiek drgnęło ,bo zebrałam kilkanaście ogórków ,kilkanaście buraczków ,parę garści malin i truskawek ,i sporo dyń makaronowych ..plus trzy naprawdę duże słoneczniki (zeszłoroczne nadawały się do jakiegoś nie za dużego wazonu :)



najlepsze plony rosną aktualnie na moim kompoście ...dwa krzaki ziemniaków ,kilkanaście krzaków pomidorów koktajlowych i jedna piękna dynia zwyczajna ,która obudziła się całkiem niedawno i nie wiem czy zdąży z owocami przed zimą :)))) bardzo bym chciała :)))
mam też tegoroczną słoneczną rabatę ,na której posadziłam pnąca białą róże , perowskię i werbenę patagońską ,trawy ,róże ,jeżówki i sedum oraz kosmos :) w przyszłym roku muszę ją jednak dopracować :) bo wyszedł niejaki bałagan stylistyczny :)))






te dwie hortensje bukietowe posadziłam w zeszłym roku ...bardzo ucieszył mnie widok ich tegorocznego rozkwitu :)
pomiędzy nie, ale po drugiej stronie przedziałka ,wsadziłam Lime light o ogromnych kwiatach :)







                            mam też bergenię ..uwielbiam jej liście i różowe kwiaty...
                     i mam zamiar umieszczać ją jeszcze w wielu miejscach w ogrodzie :)
 

                                                                        CDN
                                                              pozdrawiam  Aga

16 komentarzy:

  1. ani rózy patagońskiej
    ani bergonii
    ani takiej hortensji
    ani kaliny nie mam buuuuuu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. werbeny patagońskiej kochana :))))))) no to musisz mieć ..bergenie jak mi się porozrastają to ci mogę wysłać..a co masz ?bom ciekawa :)

      Usuń
    2. )))))))))))) no więc hortensje pnącą, trzy rozrośnięte, że na jesieni też je dziele i rozdaję, funkie. takie żółte kwiatki(he he)irysy, lilie i liliowce a dalie mi szlag trafił, róże ... nigdy nie kwitnącą glicynię (( nie mam słoneczników bo nie chcą u mnie rosnąć ...

      Usuń
    3. ja też mam pnącą ale źle ją posadziłam pod garażem ..myślałam ,że kocha słońce ....a lepiej by było gdyby schowała się za garaż ...i stamtąd go porastała ,a tak jak mnie nie ma to ma za sucho i marnie jej idzie :)))
      kupiłam jedną dalię oszustkę ...bo była wiotka i delikatna przy zakupie i ujęła mnie tym i ma ciemne liście ...zmarzła mi po tych wiosennych atakach przymrozków ,wybiła ale inna zupełnie w kwiecie ....ale podziwiam ją za upór, więc ją zostawię :)))) bo ostatnio jak wiało to się połamała :)))

      Usuń
    4. obczaję te dynie i jeśli nie ma, to poproszę na wiosnę ))) a moją pnąca hortensją właśnie obsadziłam stanowisko zacienione i kwitnie )) jako jedyna, bo obok posadziłam nie pnącą i marna jest chyba lubi słonce?

      Usuń
    5. może tak być ..ale generalnie, to one nie lubią przesady w żadną stronę ,wydaje mi się :)))) muszą mieć i trochę słońca i trochę cienia :)))) dobrze jak coś to mów ..chociaż jedne nasiona zebrane mi spleśniały ..ale mam jeszcze kilka dyń ufff ...

      Usuń
  2. pięknie, pięknie ale jam ciekawa jak się prezentuje całość ... w szerszym obiektywie ... no pokaż, pokaż :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martuś jak rozwiezę taczkami górę ziemi pomiędzy rabatami to będzie się czym może pochwalić :))))))))

      Usuń
  3. Wiem co czujesz, u mnie też nierówna walka z ogródkiem trwa...hortensje mnie po prostu "uwiodły" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj widzisz coś mnie oderwało ,a ja mam sklerozę już i zapomniałam ci odpisać ,ale się już poprawiam :))))
      ja się ich bałam ,bo myślałam ,że to trudny kwiat ...ale te bukietowe nie są takie złe :)))) mam nadzieję ,że w przyszłym roku zakwitną mi trzy krzaki innego rodzaju ,bo jak narazie to mam tylko liście ...chyba coś nie tak robię :)może to jest ten gatunek który kwitnie na zeszłorocznych pędach :)

      Usuń
  4. pięknie !
    muszę gdzieś wcisnąć hortensje drzewiastą Koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdzieś najlepiej w półcień Dorotka ,w pełnym słońcu daje radę ,ale ma przypalone listki :)sadź czem prędzej :))) ja się już nie mogę doczekać aż mi obrośnie garaż :)

      Usuń
  5. Ale Cuuudownie rosnie :) I cieszy nieeesamowicie jak wszystko zaczyna rosnac tak jak nalezy !! :) Cuuudownie :) Baardzo Duuuzo pracy mialas i zapewne nadal masz ,ale warto !!! :)) Pozdrawiam Cie cieplutko :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana dziękuję :))) ja bym powiedziała ,że rośnie lepiej niż w zeszłym roku ...zobaczymy jak to będzie wyglądało za rok :)))) oj pracy jest dużo ,bo też powymyślałam dużo :)))) a mogłam pójść w gładki amerykancki trawnik to nie ...upraw mi się zachciało :)))))wzajemnie pozdrówki lecą :)

      Usuń
  6. oczywiście i ja wypatrzyłam tą werbenę patagońską w ogrodniczym dnia któregoś... i mi także się spodobała. i nie wiem niestety gdzie i z czym ją u siebie zaadoptować...ale mam i mieć zamierzam. a u ciebie to wiadomo było, że jak i u Violinka będzie czad!!! czad ogrodowy. A kiedy w końcu zamieszkacie na dobre?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. musisz wiedzieć ,że to całkiem spory krzak wyrasta ...pięknie wyglądałaby jako drugie piętro na rabacie ...razem z np wysokimi trawami ....aj tam czad :)))do czadu to jeszcze duuuuuuuużo brakuje kochana ...ano gdyby nie wypadek z uciętym paluchem ,to pewnie bym już mieszkała ...ale niestety trzeba było odczekać i całe wakacje zeszły na przymusowym postoju ...bo my sami wszystko wykańczamy przecież...także ja trochę ten ogród popchnęłam do przodu ale przy dojazdach to tez ciężko iść naprzód ....nie spinam się ...cieszę się tym co mam ...dzisiaj podsypaliśmy fundament i posadzę sobie pok wielkim oknem moim lawendę :)))) i wsadziłam bluszcz niech się pnie powoli po murze już :)

      Usuń