niedziela, 30 października 2016

a jesienią ....

pod jabłonkami pracowicie bardzo ...ja działam w ogrodzie zupełnie sama ,bo moje chłopaki dwa ,robią nam strop ....właściwie to już mam strych prawie skończony !!!!!i dechy po całości na nim !!!!!!...ojjjjjjj już mnie korci ,żeby lawendowe bukieciki tam zawisły ..ino lawendy narazie na jeden bukiet wystarczyło .....albo na ten przykład jakieś małe studio fotograficzne tam wymyślę w przyszłości ...tyle ,że będę się musiała podzielić przestrzenią z synem ,bo i on ma chrapkę na ten strych ...coś o jakiejś męskiej norze opowiada ....hę ????:)))))))))))
dziś były plany .....dokończyć poletko truskawek w ogrodzie ,przesadzić rozmaryn z ogródka do donicy pograbić liście i wrzucić je do wora na ziemię liściową ....
no to chyba lepiej sobie nie planować za bardzo tej jesieni ....cały wachlarz pogodowy dziś był...od słońca po opady rzęsistego deszczu ,a nawet gradu ......
pogoda wrzuciła mnie do domu ...na szczęście wzięłam ze sobą aparat ...i mogłam sobie poćwiczyć :)




znoszę na taras swoje pierwsze skarby :)))) nie ma ich zbyt wiele ....ale nadzieja ,że nie na darmo gnój toyotą woziłam, JEST WIELKA :))) zobaczy się w przyszłym roku ile dyń będzie siedziało na tarasie :)))


za to kwiaty z mojej rabaty jeszcze próbują się nie dać jesieni ....ostatnie pąki Rubensa przyniosłam do domu:)


budowa budową ,ale kwiaty w domu muszą być :)))))) zasuszyłam gipsówkę i woskówkę ,które kupiłam do sesji poślubnej :))))


wspomniany wyżej bukiecik z lawendy :)


no tak .....temat parapetów jak widać  nie rozwiązany :)).....NIE WIEM JAKIE MAJĄ BYĆ !!!!!!

                                                     

kolory z sesji boho przydały się i na jesieni :))) rozpędzają nadchodzącą szarówkę :)



mam ci ja teraz takie widoki zaokienne ....


to właśnie moje odbicie w oknie z widokiem ..... zakochałam się w tymże oknie ....pokazuje takie obrazy ,że jak to znajomi powiedzieli ,telewizora nie potrzeba :)))...można stać i gapić się .....nocą widać w nim latarnie oświetlające trasę :)))to te rozmyte punkciki ....a zdjęcie to efekt mojego kombinowania z aparatem :))))) za mną widać drabinę i wejście do łazienki :)))))


okno ma dodatkową funkcję samoczyszczania :)))))) żartuję :)))))  zawsze zacina po nim tak rzęsisty deszcz ,że  potem wygląda jak wyglancowane  ...nawet żadnych kropek nie ma :))))))


dzisiaj nawet taras wyszorowało :))))
dziękuję wszystkim ,którzy tu zaglądają jeszcze :)

pozdrawiam Was 
Aga :)

15 komentarzy:

  1. Wspaniałe kadry. Kolorystycznie urzekła mnie lawenda :))
    U mnie też: czasem słońce, czasem deszcz.
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  2. dobrze ,dobrze ...czekam cierpliwie na każdą wiadomość od Ciebie Kasik :))) i dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. aga dawaj więcej zdjęć kobieto, się domagam.Oraz widoki ech widoki, zazdroszczę wszystkim którzy mają przestrzeń...bardzo

    OdpowiedzUsuń
  4. Aguś ściskam Ciem mocno:))))))) śliczności tu pokazujesz; ja pomaluśku do świata żywych wracam; pozdrawiam z Puszczy mej choć ostatnio bardzo ucywilizowanej ( pod oknem mi asFalt rozwijają)! eFka:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no EFko NARESZCIE JESTEŚ !!!!!!!skrobnij na priv albo na decco co tam u Was się zadziało :))))oprócz tegoż asfaltu of course :)) buziole :)

      Usuń
  5. Czekam na kolejne cudowne zdjęcia
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będę się starała :)))) dzięki Dorotko :) miło Cię widzieć :)

      Usuń
  6. Ja zaglądam ! Agusia chyba przyszedł u ciebie już czas na wgrywanie dużych zdjęć ? co? :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ala jak TY tak mówisz ,to pewnie tak ...:)))) narazie pochłania mnie budowa ,ale kiedyś tam się ogarnę bardziej :)))) buziole !!!!!

      Usuń
  7. Jak pieknie Agnieszko- fotografie, domek, widoki! buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń