mam wrażenie ,że ta cała praca ,którą wykonaliśmy do tej pory ,wsiąka gdzieś w ten dom, jak w gąbkę :))))
bo w sumie bilans tegoroczny jest taki ......
zrobiliśmy ogródek ....targając chyba ze sto sztuk betonowych trelinek na ścieżki .....
przekopaliśmy i wyciągaliśmy z ziemi niezliczone (wciąż odrastające ) pędy perzu .....
wciąż wyrównywaliśmy górki i dołki na terenie .....
zbudowaliśmy tymczasowy taras ....
zrobiliśmy wylewki i ogrzewanie podłogowe ....
położyliśmy płytki w kotłowni .....
i największa ...OGROMNA PRACA jaką wykonali moi chłopcy dwaj ,to ocieplenie stropu dwiema warstwami waty i folią aluminiową .....oraz położenie drewnianej podłogi na strychu .....
a teraz bierzemy się za sufity karton gipsowe ,więc obecnie trwa wiercenie ....
dumna jestem bardzo z moich mężczyzn ... i aż nie mogę uwierzyć ,że tak dają radę .....staramy się robić wszystko z głową ,i tyle na ile sił wystarcza :) dlatego chłopaki wykupili sobie karnet na basen ,bo to po takich wysiłkach zbawienna gimnastyka dla nich :)))))ja głównie odpowiadam za posiłki i za ogród ....wiosną mi jeszcze pomagali ,ale potem oni za młotki ,a ja za szpadel się brałam ....tudzież kosiarkę :))))
trochę więc moja pasja fotograficzna zeszła na plan dalszy ,ale dziś po tym jak śnieg przypudrował nawłocie nie mogłam sobie nie pójść z aparatem na pole i do lasu :)))
przyniosłam do domu panele w rudym kolorze :))))) w sumie nie są to takie podłogi ,o jakich wcześniej myślałam ,ale jakoś ta rudość mi pasuje .......a właściwie pasuje do otoczenia :))))
wsiąka, bo to duży dom jest )))
OdpowiedzUsuńpoza tym ja widze różnicę
fajnie że widzisz ,bo właśnie jak człowiek w centrum tego remontowania i budowania to mu się wydaje ,że robi i robi i nic nie widać :))))))
UsuńFajnie ze rudości ... ja tez bardzo lubie :)))
OdpowiedzUsuńUsciski posyłam Agusia :))))
i będzie Rudo :) ściskam mooooocno :)
Usuńfiu fiu kochana, bardzo mi się podobają Twoje zdjęcia, no i to idealne połączanie białego i ciepłego jak ciepła szarlotka posypana cukrem pudrem ;) a dom jak to dom, kiedyś się go wykończy, ale wiem, że to trwa i trwa nieraz długo :)
OdpowiedzUsuńuściski!
dziękuję Ula :))) ja Twoje i Twojego męża spojrzenie też uwielbiam :)))i nawet identycznie kojarzą nam się obrazki z szarlotką w tle....a dom ...już jest ...bo ciepło i na głowę nie pada :)))) reszta jakoś się uzupełni kiedyś właśnie :))
Usuń