czyli kawowa panna cotta z galaretką .......
no bo dawno już, niczym Was pod jabłonką nie częstowałam :)))
latem można podawać ten deser w przeróżnych owocowych wersjach..... od jagodowej po malinowo truskawkową ...
lub też po prostu waniliową, można polewać sosami owocowymi , tak jak to zrobiłam tu ....
jest równie pyszna .....
przepis bazowy na ten deser też tam znajdziecie .....jedyna różnica między tamtą ,a kawową to taka ,żeby dać troszkę mniej mleka i w jego miejsce wlać troszkę kawy ...ile ,to już zostawiam Waszemu smakowi :)
galaretkę również zrobiłam po prostu z kawy ....
zaparzyłam jak zwykle ,posłodziłam ciut mocniej brązowym cukrem i wlałam mały kieliszek amaretto......... na koniec do gorącej kawy dodałam (namoczone wcześniej w odrobinie zimnej wody) trzy łyżeczki żelatyny ....i VOILA ......częstujcie się :)
następna będzie waniliowa, z galaretką ze zmiksowanego mango :))))
pozdrawiam AGA
mmmmmm pychotka :)
OdpowiedzUsuńsmacznego :)))))
UsuńNooo, po pysznym risotto z dorszem taki deserek to prawdziwa rozkosz dla podniebienia :)
OdpowiedzUsuńprawda ???? wiedziałam ,że będzie akuratny po tym risotto !!! :))
UsuńNie dość, że wygląda mniam,mniam, to jeszcze wdzięczy się,jak na prawdziwą pannę przystało :)))
OdpowiedzUsuń:))))))))))) uśmiałam się z tej panny ..i jeszcze panna go wsuwał :))) mój mężu spod tego znaku :)))))
Usuńa ja też jestem zodiakalną panną :)
Usuńooo kurka a ja sie staram oszczędnie jeść a Ty mi tu takie smakołyki pokazujesz:P ach!
OdpowiedzUsuńbuźki
Martuś, a Ty wiesz jak ja się staram ....i na staraniu się kończy cholewka !!!!:)))))
UsuńEee...widzę,że się spóźniłam,bo naczynko puste...pysznie było więc wszystko zjedzone,ech:(
OdpowiedzUsuńnie wszystko ...w lodóweczce stoją jeszcze na jutro !!!!!!:))))
UsuńO deserku to ja moge sobie tylko pomarzyc :((( dietka jest i nie ma wyjscia hah :)))
OdpowiedzUsuńUsciski Agisua i chodz na cukierasa do mnie :))) kissss
no to Ala lepszej pory na wizytę u mnie wybrać nie mogłaś :))))) dietka jest, ale szał będzie potem !!!!! buziole !!!!!
UsuńAga niestety ze smutkiem muszę donieść, że nie będę bywać!!!! ja tu na lekkiej diecie, ja tu nie jadam słodyczy.... ATU TAKIE RZECZY
OdpowiedzUsuńekhhh co za życie... zdjęcia pyszne)))))
ściskam ciepło i słonecznie )))))
t.
Czarujesz Kochana:) a mnie tak dzisiaj deseru jakiegoś brakuje...
OdpowiedzUsuńOla wskoczyłaś jakoś pomiędzy :)))))))) to nie czary to pójście na łatwiznę bo słodkiego się chce i nie ma zmiłuj nooooooo :)))))) buziole i jeszcze raz najlepszego !!!!!!!
Usuńrozumiem powody ,aczkolwiek żal by było Cię tu więcej nie ujrzeć ...dlategóż będę donosić, gdybym jeszcze zamierzała kiedyś zamach na twoję silną wolę zrobić :))))) pozostaję z nadzieją mimo wszystko :))))))))) buziole
OdpowiedzUsuńpowyższe to do mojej Teatralnej duszy :)
UsuńUwielbiam panna cotty ale muszę przyznać że w wersji kawowej jeszcze nie próbowałam :D Mniam, mniam, mniam dopisuję do deserowej listy :)
OdpowiedzUsuńW ogóle jak ja się strasznie stęskniłam przez te święta Aguś!!! Buziaki :*
a to się cieszę, że w tym temacie coś nowego udało mi się wnieść !!!!!:)))))) ja za Tobą też !!!! BUZIOLE !!!!! p.s. tylko wylej cieńszą warstwę kawowej galaretki ,bo lepiej smakuje ...tym razem troszkę za dużo jej dałam :)
Usuń