poniedziałek, 25 stycznia 2016

pierwsze oznaki.....




no tak sobie pomyślałam ,że chyba wiosna czai się u progu ....bo mi się chce owoców w ilościach hurtowych .....
i chce mi się zapachu i widoku wiosennych kwiatów w domu ....więc hiacynty już mam :))))
ale też wypatrzyłam ostatnio ciemiernika w owadzim sklepie ...zauroczył mnie, a potem zadziwił ,,,
no bo kto widział kwiaty kwitnące w GRUDNIU ? i to rosnące na zewnątrz ????
wprawdzie ta odmiana ,którą przyniosłam do domu zakwita bardzo wczesną wiosną ,ale doczytałam się u wujka Gugla ,że są odmiany kwitnące od listopada do stycznia !!!!!! dlatego nazywa się je różami bożego narodzenia :)
mam nadzieję ,że  będzie im dobrze  pod moimi jabłonkami ,ponieważ  lubią sobie rosnąć pod drzewami :))) dokupię ich na pewno ...oprócz tego , że pięknie kwitną ,to mają jeszcze zimozielone liście :)))) jedyną wadą ich jest to ,że są niestety trujące ,ale jeść ich nie zamierzam :)))) nie lubią przesadzania ,bo mają delikatne korzonki i potrafią poparzyć dłonie ,więc rękawiczki obowiązkowo :))))





                                                        no i jak mu się oprzeć ?

                                                                   
                                                            pozdrawiam Aga :)

25 komentarzy:

  1. Mam w ogrodzie osobistego ciemiernika , który kwitnie w styczniu, w tym roku trochę się opóźnia. Poza tym w grudniu kwitną grudniki- kaktusiki domowe'
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kurcze a w styczniu jeszcze śniegi ...niepojęte cuda :))))
      buziaki :)

      Usuń
  2. Ale pięknie! Też chce mi się już wiosny :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) ja się jeszcze zimą i śniegiem nie nacieszyłam ,a tu czuję podskórnie ,że wiosna zimą się szykuje :)))

      Usuń
  3. U mnie w tym tygodniu do 15 stopni na plusie, ptaszki cwierkaja, a hiacynty rowniez pachna ;))) chyba przyszla pora na pozbycie sie ostatnich swiatecznych dekoracji :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie czuję, że to już będzie wiosna zimą :)))) ja już pozbyłam się :)

      Usuń
  4. śliczny)) fatalnie jednak, że trujący ze względu na zwierzęta..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no fatalnie ,ale ja kurcze wierzę w instynkt zwierzaków ....gorzej z małymi dziećmi chyba :) trzeba będzie jakoś pozabezpieczać teren :))

      Usuń
  5. Uwielbiam ciemierniki, to śliczne kwiatuszki, cieszące oczy wtedy, gdy nic innego jeszcze nie kwitnie :) Jeśli nie oberwiesz przekwitłych kwiatów, to wysieją Ci się jak szalone i będziesz miała cudną ciemiernikową łączkę :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niech będą szalone takie ...chcę i nie urwę ani jednego kwiatka w takim razie :)))))dzięki Aguś :)

      Usuń
  6. Ech a u mnie jeszcze choinka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech a u mnie wcale jej nie było :))))))))))

      Usuń
    2. Podziwiam, ja już w październiku myślę o niej hehe

      Usuń
    3. ja też myślę ...marzę wręcz ......

      Usuń
  7. Mam ten kwiatek, ale trzymam go w domu :-) tu w Niemczech tradycyjnie pojawia sie on w sklepach wlasnie przed Bozym Narodzeniem, ja swoj dostalam od kolezanki. nie mialam pojecia, ze jest trujacy!!! co chwile uszczypuje przekwitniete kwiatki czy uwiedle pedy i jeszcze jestem w jednym kawalku ha ha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz pewnie jak rośnie w dużych ilościach w ogrodzie i ktoś chce uporządkować rabatkę, to może stężenie jest większe :)) ale strzeżonego :))) żeby potem męża po sądach nie ciągali ,że podtruwać cię zamierzał był :)))))

      Usuń
  8. Czuć juz wiosnę :-) skradł serce ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja to bym powiedziała ,że to szalona w moim przypadku miłość ,bo skoro nawet to że trujek jest mnie nie powstrzymuje :))))))

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. i co będzie dalej ? w związku z jego zjadliwością rzekomą ????

      Usuń
    2. Na razie cieszę się, że kwitnie ;)

      Usuń
  10. Pogoda w tym roku wariuje z -5'C nagle zrobiło się 12'C u nas :) nie narzekam ale mamy już zaplanowany wyjazd na narty, więc gdzie, do choinki się ta zima chowa? ;D
    Piękny kwiatek Aguś! Dobrze wiedzieć takie rzeczy, bo ja byłabym skłonna nim jakieś ciacho udekorować :P buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas na pewno jej nie ma Aguś :))))))))))) mamy tak samo z tym wyjazdem :))
      a wiesz ,że tak pomyślałam sobie dziś po komentarzu Magdy ,że faktycznie czasem może nas ponieść fantazja i w zapędach dekoratorskich to i ja bym ukwieciła pewnie jakąś sałatkę albo ciacho :)))) dobrze ,że mamy blogosferę i wujka Gugla , to człowiek bezpieczniejszy się czuje :))) ja się tyle nauczyłam od Was wszystkich ,to się cieszę ,że chociaż wytropiłam trujaka takiego :)buźka:)))))

      Usuń