piątek, 6 września 2013

terapia wiankiem

nic tak ostatnio mnie nie wycisza jak właśnie tworzenie ich .......
kiedy kończę jeden ,natychmiast mam w głowie pomysł na następny .......
a kiedy je robię czekam na efekt z niecierpliwością małego dziecka .....kiedyś dużo czytałam , teraz jednak nie umiem wyłączyć myśli codziennych ,chyba że książka z miejsca mną zawładnie ...bo jeśli wciąga po trzecim rozdziale ,to klops ....czytam myśląc o czymś innym i muszę wracać zmuszając się do skupienia :))))  a poza tym zawsze czytałam od deski do deski ,nawet z latarką pod kołdrą ....teraz bym chyba nosem się podpierała na drugi dzień .....ale tęsknię za książką więc jeśli macie jakieś ,które porywają już po pierwszej stronie ..please let me know !!!!
wracając do meritum ,to miałam  zamysł ażeby poświęcić na te moje wianki jedną ze ścian ,ale na wieży i tak by wyglądały jak przysłowiowy kwiatek przy kożuchu .....zresztą na szczęście  podobają się na tyle innym, że o magazynowaniu ich nie ma mowy ......i powiem Wam , że ta moja zabawa zaczęła dostarczać mi przeogromnej satysfakcji ........ radość innych  i to, że widzę jak się z nich cieszą, dodaje mi wiary we własne możliwości ....a szczerze mówiąc ,myślałam że to będzie taka twórczość raczej do przysłowiowej szuflady :)))
nie chciałam tu wychwalić siebie ...chciałam podzielić się z Wami moją radością .....a ocenę zostawiam Wam .... krytykę też potrafię unieść jakby co .....najbardziej bowiem cenię u ludzi szczerość ...


                                 





ten należy do moich faworytów :)))
miał być mój ....do kuchni 
pokochany ,oddany :)

AGA

20 komentarzy:

  1. Ten jest piękny i taki właśnie wisi w mojej kuchni:-) domaga się towarzystwa:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mariolka ??? towarzystwo będzie za jakiś czas :)))) uzbrój się w cierpliwość please

      Usuń
    2. Mariolka:) Poczekam pewnie ze tak bo warto:) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    3. Mariolka:) no pewnie że będę cierpliwa, warto:) Pozdrawiam

      Usuń
    4. hej !!! ale mi się micha cieszy :)))))pozdrawiam

      Usuń
    5. Już mam... Już jest:)
      Pięknie razem wyglądają.Dziękuje:)))))

      Usuń
    6. no to cieszę się BARDZO !!!!!!!do zobaczenia :)

      Usuń
  2. już Ci pisałam, ze cudne))
    w kwestii lektur polecam bloga Zakurzonej, gdzie dla każdego coś dobrego)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o widzisz polecę zaraz popatrzę ...dziecię teraz długo w szkole to pewnie dam radę poczytać zimową porą :)))

      Usuń
  3. witaj,
    ja się przyznaje, ze nie umię blogować, rozejrzałam się po kątach i leżąc błogo pod jabłonią...to powiem Ci, że zdjęcia robisz smaczne :) wianki zaczarowane, jabłka masz na drucikach, no cóż bosko :) Agnieszko poczytam Bloga w wolnej chwili, teraz zapisuje Ciebie do ulubionych co bym Ciebie pod ręką miała :) pozdrawiam bardzo serdecznie
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej Gosiu ...nie szkodzi że nie blogujesz ja i tak cię tutaj wychwalić muszę ,,,poduszki kubańskiego niedługo miały wejść na tapetę ale się tematów nazbierało inszych wiele !!!!buziaki

      Usuń
  4. wiła wianki i....cudne Ci one więc może na zawodowstwo przejdziesz;) ja tez o jakiej terapii pomyślę...ale ja nerwowy rocznik jestem więc wszystko robie szybko...pozdrawiam ze słonecznej dziś Puszczy, EFka:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja tak pomiędzy je robię.....wieczorem ,albo jak chłopaki na piłkę idą sobie :)))buziaki dobrze że słoneczko jeszcze ładnie grzeje ,na wsi było cudnie dziś !!!!!!!!!!!!!

      Usuń
  5. Oj chyba poproszę Cię o wianek, zawsze marzyłam i jakimś wyjątkowym na Boże Narodzenie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. postaram się nie zawieść oczekiwań ....zrobię niedługo i pokażę ...fajnie że mówisz że wyjątkowy!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piekny! I do tego wspaniale "obfocony":_)

    OdpowiedzUsuń
  8. oj kochana jak Ty mi tak mówisz to ja puchnę z dumy normalnie !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. to ty nie puchnij kochana, tylko zorientuj się w konkurencji i na agrafce, no i pleć!

    OdpowiedzUsuń
  10. no daj mi trochę popuchnąć z innego powodu niż cukier w krwioobiegu :)))))))))

    OdpowiedzUsuń