pół serio dziś będzie ..........
pokażę Wam niewielki zarys rzeczy ,które pobudzają moją wyobraźnię na temat co to będzie kiedy już ściany na biało wymaluję :))))
już widzę stojący pod ścianą tenże balon ,wypełniony korkami od wina ,które gdzieś zadekowałam w piwnicy ,a których mam całkiem sporo ...tylko nie żebyśmy do AA należeli :)))) ...uzbierało się po rodzinie i znajomych i wyprosiło w knajpkach :)))))
a balon zdobyczny ....sąsiedzi przywieźli go wymorusanego winem z czarnej porzeczki ....w koszu wiklinowym .....i CHCIELI NA ŚMIECI NIEŚĆ .......a ja o TAKIM właśnie marzyłam i po giełdach staroci oczy za nim wypatrywałam ....
aktualnie upycham takie flaszki i inne gadżety w każdy kąt jeszcze dostępny :)))) .....no i robi się niezły misz masz..... na szerokie kadry przyjdzie Wam jeszcze poczekać ,bo np walizka na środku pokoju mało wnętrzarsko wygląda ...chociaż może ????:))))) teraz wszystko może się we wnętrzu zdarzyć, myślę :))))
balon mi gra razem ze świecznikami natenczas ,bo z walizką przy której naprawdę stoi, już jakby mniej :)))))znowu mam czas zawieszenia ...nie wiem czy iść już w wiosenne posty ,czy jeszcze zimowe akcenty wtryniać .....u Was już wiosna w domach ,a ja jakoś NIE CZUJĘ .....jeszcze ......
pozdrawiam AGA