sobota, 26 września 2015

zrobiłam ją ....



czyli pastę bakłażanowo- paprykową .....w skali od jednego do dziesięciu dałabym jej osiem :))))
jednak stara prawda ,im prościej tym lepiej ,sprawdza się często w życiu ...w kuchni czasem też ...
ja osobiście wolę upieczoną paprykę z czosnkiem ,bo jej dałabym jedenaście w skali :)))))



należy upiec paprykę krojąc ją na cząstki ,lekko posolić i polać oliwą .....
bakłażana przekroić na pół i posypać solą ....wypuści goryczkę w ten sposób ....a następie opłukać go ,ponacinać od strony miąższu na ukos i wysmarować oliwą .....
po upieczeniu ,paprykę włóżcie do woreczka foliowego jeszcze ciepłą i zamknijcie go ...w ten sposób potem pięknie zejdzie  skórka z papryki .....
na patelni na oliwie z oliwek podsmażcie cebulę i dodajcie posiekane ,upieczone warzywa ...chwilę trzeba posmażyć ,dodać kilka ząbków czosnku jeszcze .......i na koniec po prostu zmiksować ...


                                                                 SMACZNEGO :)
                                                                pozdrawiam Aga

piątek, 25 września 2015

Jesień strojna w granaty ........



feria barw i kolorów wystrzeliwuje dookoła ......no napatrzeć się nie można na zaczynający przebarwiać się winobluszcz , na granatowe kiście winogron ,na czerwień jarzębiny i dzikiej róży i na lekki fiolet wrzosowisk .....
...zanim jeszcze jesień zacznie przystrajać się w brązy i żółcienie ,mogę nacieszyć oczęta granatem i czerwienią .....no cudne połączenie ,prawda ????
a wpadłam na pomysł napisania tego posta dziś ,kiedy popatrzyłam w kuchni na bakłażana i paprykę :))) robię sobie często pieczoną paprykę z czosnkiem ,a tym razem chciałam wypróbować nowy przepis na pastę z takich papryk i bakłażana .... jutro ją zrobię i dam Wam znać jaka wyszła :))))
jeśli okaże się hitem ,zamieszczę przepis :))))








                                                                        WEEKEND :))))
                                                                      pozdrawiam Aga 

piątek, 18 września 2015

ogrodowe osiągnięcia .....czyli green post :)


ciężko było przy takiej suszy o jakieś specjalnie wybujałe plony ....ale w tym roku niewątpliwym osiągnięciem ogrodniczym było wyhodowanie czterech pysznych arbuzów ,które razem z różnej maści pomidorami zagościły u nas znienacka ....podejrzewamy, że odpowiedzialny  za ten fakt jest nasz kompostownik :)))))))))


ładniutki prawda ??? całe sześć kilo ważył !!!!


natomiast włoszczyzna zastrajkowała .......i jak my teraz zimę przetrwamy bez smaku w zupie ????


maliny posiadam w trzech kolorach ...żółte ,czerwone i czarne :))))) te ostatnie kupiłam niedawno i wsadziłam już w moim własnym ogródku ..kurcze jak to fajnie brzmi !!!! teraz muszę zabrać pod jabłonki jeszcze te żółte i duże czerwone ......już sobie wyobrażam jakie fajne desery i dekoracje będą wychodziły z takiego miksu malinowego :))))



a powyżej  nasi niespodziewani goście :)))))



chwaściki też bywają fotogeniczne :)



                                                        pozdrawiam serdecznie Aga :)


niedziela, 6 września 2015

kolejna wspaniała przygoda fotograficzna......

Via art  oczywiście .....
tym razem byliśmy w bazie wojskowej !!!!!!!!!!! dziewczyny i samoloty ,to dopiero CZAD .....i gratka dla fotografów :)))) zresztą zobaczcie sami ......








mimo wiatru i deszczu dziewczyny dzielnie i z poświęceniem pozowały ,naprawdę wielkie podziękowania im się od nas należą :))) a ja zaszalałam znowu z wielką radością z aparatem.....
i moim starym obiektywem:)))
pierwsza porcja zdjęć do wglądu ,macie ochotę na więcej ????
pozdrawiam Aga :)
post nie jest sponsorowany 
zdjęcia publikuję za zgodą występujących na nich osób i nie zgadzam się na kopiowanie ,oraz ich rozpowszechnianie .

czwartek, 3 września 2015

skarbnica ...


niedawno pisałam Wam o pigwowcach ...dziś kolej na PIGWĘ ...czyli niewielkie drzewko o niezwykłych owocach ...widzicie te listeczki ??? no słodko to wygląda .....dekoracyjnie na pewno ....
to jest akurat pigwa gruszkowa ...ta rośnie u sąsiadów ,ale ja też  już swoją własną u siebie mam .....
przy okazji musiałam dokształcić się w temacie i dowiedziałam się ,że owoc pigwy ,to skarbnica witamin i minerałów ....ponoć każda jego część ,nawet pestki oraz NASIONA nasz organizm traktuje jak dostarczone lekarstwo ......owoc zawiera ,aż siedemnaście mikroelementów ....m.in najważniejsze to potas ,żelazo,magnez i wapń ...zawiera też witaminy z grupy B witaminę A i PP oraz witaminę C ,a nawet kwas foliowy... jeden owoc pigwy pokrywa np 5% dziennego zapotrzebowania człowieka na potas ,4% na żelazo ,a  7,4% na magnez.......
jest więc idealna dla wzmocnienia organizmu i budowania odporności ....
oprócz tego jest bogata w polifenole ,które wymiatają z organizmu wolne rodniki powodujące często nowotwory...ma ich więcej niż jabłko :) przeciwutleniacze mają ponadto działanie bakteriobójcze i bakteriostatyczne ....
posiada również sporo pektyn , rodzaj błonnika rozpuszczalnego w wodzie ,który tworzy w naszych jelitach galaretkę ,a ona wiąże toksyny i metale ciężkie ,zmniejsza kaloryczność potraw ,a także wchłanianie cukrów ...... owoce pigwy jako jedyne mają zdolność nie wchłaniania zanieczyszczeń ze środowiska ......WOW .......
wyciągi z nasion stosowane są do płukania jamy ustnej i gardła , okładów w stanach zapalnych skóry ,a nawet okładów na zapalenie spojówek .....
reasumując i cytując ....Pigwa poprawia odporność organizmu, oczyszcza przewód pokarmowy, poprawia apetyt. Ma działanie przeciwzapalne. Dodatkowo wspomaga odchudzanie, regeneruje wątrobę, reguluje poziom cholesterolu i obniża poziom cukru we krwi, zapobiega wymiotom, biegunce oraz wzdęciom. Pigwa jest też pomocna w leczeniu przeziębień i grypy. Pektyny zawarte w owocach pigwy wiążą metale ciężkie i pomagają usuwać je z organizmu.


                                               zdjęcie i cytat zapożyczony stąd
kulinarnie owoc pigwy sprawdza się do zagęszczania przetworów ...właśnie za względu na zawarte PEKTYNY .....
no ja jestem pod wrażeniem ,bo jedyne co wiedziałam to to ,że pięknie kwitnie ,ma dekoracyjne owoce i świetny ,uwodzący zapach ...no i że dobrze smakuje w mojej zielonej herbacie :)
naprawdę się cieszę ,że będę miała te drzewka na własność !!!!
a do tego kilka krzewów pigwowca ,którego owoce są jedynie mniejsze ,ale o podobnym działaniu i właściwościach :)
                                                                pozdrawiam Aga