czwartek, 12 lutego 2015

tłusty czwartek na Krupówkach :)))


takich wielkich pączków jeszcze moje stare oczy nie widziały :))) SMACZNEGO !!!!!




akurat trafiłam na wypiek tych typu normal :)))






a takie są za nimi kolejki :)))
pozdrawiam spod samiuśkich Tater !!!!!!HEJ :)
Aga

29 komentarzy:

  1. Takiej to dobrze :-)))
    Wypoczywaj kochana...a pączka koniecznie choć jednego,co by ci się w życiu wiodło :-))
    Pozdrawiam wieczorowo :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))dziękuję :))) właśnie zjadłam :))) buziole

      Usuń
  2. cholera, ale Ci zazdroszczę ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cholera wiem jak się czujesz ...już zazdroszczę tym co po nas tu przyjadą :))))

      Usuń
  3. Nie masz litosci, wlasnie pije kawke, a tu takie paczusie pokazujesz ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja też za szybką stałam i fociłam i się śliniłam :))))) ale byliśmy w Kościeliskiej ,więc dziś mogę pojeść :))) przynajmniej mi bilans na zero wyjdzie :)))

      Usuń
  4. O nie.. co za kuszenie tymi boskimi zdjęciami... :))) Nie dziwię się, że taka kolejka jak taki towar ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. wzajemnie Marysiu ...ile zjadłaś dziś ???:)))))

      Usuń
  6. O matko, ale bombowo wyglądają te pączki! I jeszcze na Krupówkach :) Zazdroszczę :) Ja z racji mojego stanu, w tym roku musiałam odłożyć wyjazd do Zakopanego :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo czy to taki stan o jakim myślę ???? wyjątkowy ??? BUZIOLE :)

      Usuń
  7. buziaki Aguś, fajnie że górski oddech łapiesz....smacznego dziś życzę:))))
    a i Giewont podziwiej za mnie;) eFka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podziwiam ,podziwiam za nas obie :)))) BUZIOLE TŁUSTE!!!!!

      Usuń
  8. heeej !Aga:)))a pączki z oscypkiem też były?:)))bo lody oscypkowe próbowałam i pralinki też:)))bez zachwytu:)))pozdrów Tatry ode mnie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))))) staram się nie łączyć Bożenko :))))) ale nie widziałam tu ani lodów ani pralinek wiesz??pozdrawiam więc :))))

      Usuń
  9. Super ale ten duży liczy się jako jeden prawda? nie jako dwa I można zjeść pięć?
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak sobie tłumaczę właśnie :)))))))))))))pozdrowionka :)

      Usuń
  10. Mmmm aż mi ślinka pociekła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. noooo i żeby tak przy samej szybie wystawowej :))))) i jak tu nie chcieć ich zjeść :))))

      Usuń
  11. Ależ pięknie wyglądają te pączusie. Zazdroszczę. Paczków, nie kolejki... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Bogu za kolejki :))))))))))) bo skutecznie mnie stamtąd przepędzały :)))))

      Usuń
  12. A ja dziś zrobiłam oponki! I zjadlam chyba z 7 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo dziś nie tuczą ....a własnej roboty oponki to dopiero rarytas jest !!!!

      Usuń
  13. ale pączochy ekh tęsknie za Zakopanem a Zima nigdy nie byłam ..zazdroszczę Wam

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałaś rację, że wymiatają ;) Moje to się przy nich schować mogą ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kasia ja wczoraj kawał sernika wchłonęłam :)))) i stąd zapewne taka skleroza :)))))że dopiero przed sek.się zorientowałam, że nie odpisałam po publikacji Waszych komentów :))))))

    OdpowiedzUsuń